Leśne dukty

Zobacz galerię
4 zdjęć
Leśne dukty
SONY DSC

SONY DSC

Leśne dukty
SONY DSC

SONY DSC

Leśne dukty
SONY DSC

SONY DSC

Leśne dukty
SONY DSC

SONY DSC

Jesień w pełni. Jest słonecznie i kolorowo. Po długotrwałych deszczach wydaje się, że wreszcie nastała polska złota jesień. Co w tym czasie dzieje się w lesie? Czym zajmuje się leśnik?

Późną jesienią trwają szczególnie intensywne prace zrębowe. Drewno z jesiennych i zimowych cięć ma najwyższą wartość techniczną. Do wielu powierzchni na których drzewa przeznaczono do wycinki, ze względu na obfite deszcze, długo nie można było dotrzeć. Zaczął się więc czas intensywnej pracy przy wywozie drewna z lasu.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że taki wywóz często bywa niezwykle trudną logistyczną układanką, zwłaszcza gdy drogi są nieprzejezdne dla ciężkich, załadowanych drewnem samochodów i gdy kierowca musi zabrać drewno z rożnych miejsc z terenu całego leśnictwa (z czego nie jest zadowolony). Wywóz drewna jest jednak wspólnym zadaniem leśniczego i kierowcy, dlatego muszą sobie wzajemnie pomagać w zmaganiach z błotem, piachem i … czasem.

Drogi leśne ułatwiają ludziom dostęp do lasu, służąc m.in. do ruchu turystycznego. Ważne są dla lokalnej społeczności. Często udostępnione do ruchu publicznego pozwalają dotrzeć szybciej i krócej do domostw. Dla leśnika droga jest niezbędnym elementem lasu, dzięki któremu może realizować zadania z zakresu prowadzenia gospodarki leśnej, ochrony lasu i ochrony przeciwpożarowej oraz prowadzić wspomniany wcześniej transport drewna.

Leśnicy doskonale rozumieją znaczenie dróg leśnych, budują nowe i naprawiają istniejące. Często bowiem rozmiękłe od jesiennej słoty ulegają zniszczeniu i pogorszeniu, rozjeżdżane przez ciężkie maszyny i samochody. Aby na bieżąco poprawiać stan dróg leśnych nadleśnictwo Pisz posiada od kilku lat równiarkę drogową, na której pracuje jeden z dwóch zatrudnionych w Nadleśnictwie robotników leśnych.

W tym roku w warsztacie zagościł na stałe także wał drogowy, który zagęszcza i utwardza grunt pod drogą. Teren nadleśnictwa Pisz jest ogromny – to ponad 34 000 tys. ha powierzchni leśnej (największe pod tym względem nadleśnictwo w Polsce), a liczba kilometrów wszystkich dróg leśnych jest trudna do policzenia. Nie sposób naprawić wszystkich dróg bezzwłocznie po uszkodzeniu. Często na naprawę trzeba poczekać. Nad rzekami i kanałami konieczna jest budowa przepustów czy mostów.

Często leśnicy spotykają się z zarzutami nadmiernego niszczenia dróg mimo, że stale naprawiają i budują nowe. Jednak drewno z lasu musi być wywiezione. Firmy drzewne nie mogą pozwolić sobie na przerwy w produkcji spowodowane brakiem surowca. Drewno potrzebne jest także lokalnej społeczności jako materiał budowlany i opałowy. Postarajmy się z wyrozumiałością spojrzeć na zniszczoną drogę leśną, na pewno w miarę możliwości nadleśnictwa z czasem zostanie naprawiona.

Anna Niebrzydowska-Nadleśnictwo Pisz