Jeżdżą na narkotykach zagrażając bezpieczeństwu innych

Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Seat Ibiza. Kierujący tym autem na trasie Pisz- Orzysz jechał na tyle niebezpiecznie, że zmusił kobietę kierującą pojazdem marki VW Golf, aby zjechała do przydrożnego rowu chcąc uniknąć czołowego zderzenia. Kierowca seata był pod wpływem narkotyków, a w jego aucie funkcjonariusze znaleźli porcję marihuany.

Do poważnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w niedzielę przed godz. 15.00 na drodze krajowej nr 63 na wysokości Kociołka Szlacheckiego. Kierująca pojazdem marki VW Golf, chcąc uniknąć czołowego zderzenia z samochodem jadącym z naprzeciwka, zmuszona była zjechać z drogi do przydrożnego rowu. Kobieta na szczęście nie doznała poważniejszych obrażeń.

Sprawca jadący pojazdem marki Seat Ibiza oddalił się z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany kilka kilometrów dalej przez innego kierowcę. Z relacji świadków wynikało, że już od pewnego czasu kierowca seata jechał bardzo niebezpiecznie, wyprzedzając nawet kilka samochodów naraz.

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 24-letniego mieszkańca gminy Orzysz kierującego seatem. Okazało się, że jest trzeźwy. Badanie narkotesterem wykazało jednak, że mężczyzna znajduje się pod wpływem marihuany. W tej sytuacji kierującemu pobrana została krew do dalszych badań. W jego aucie policjanci znaleźli porcję konopii indyjskich, które zabezpieczyli. 24-latek trafił do policyjnego aresztu.

W nocy z soboty na niedzielę w Piszu na ul. Dworcowej policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki VW Golf. Jechało nim trzech młodych mężczyzn w wieku od 15 do 26 lat.

Za kierownicą volkswagena siedział 26-latek. Mężczyzna był bardzo pobudzony. W rozmowie w policjantami powiedział, że wypił piwo, do którego wsypał amfetaminę. W jego aucie funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli woreczek foliowy z metaamfetaminą. Kierującemu pobrana została krew do dalszych badań. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.

Niespełna pół godziny wcześniej policjanci legitymowali tego samego 26-latka, który po godz. 2.00 w nocy w centrum miasta biegał wykrzykując wulgarne słowa. Jeśli dalsze badania laboratoryjne potwierdzą, że kierowca seata i golfa kierowali pojazdami będąc pod wpływem narkotyków, a zabezpieczone przy nich substancje to środki odurzające grozi im kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.