15 zdjęć
Wysoką porażką Piłeczki Pisz zakończył się pierwszy mecz finałowy o mistrzostwo III ligi tenisa stołowego z UWM Olsztyn. Goście wygrali aż 13:5 i praktycznie rozstrzygnęli losy rywalizacji.
Jednostronny przebieg miało pierwsze finałowe spotkanie Piłeczki Pisz i UWM Olsztyn, najlepszych zespołów w tym sezonie w III lidze tenisa stołowego. Goście wygrali bardzo pewnie. Wynik 13:5 niemal kończy rywalizację, bo trudno przypuszczać, że w rewanżu olsztynianie dadzą się aż tak zdominować.
Przewaga gości była widoczna od pierwszych piłek. W inauguracyjnej serii meczów singlowych swój pojedynek wygrał tylko Sebastian Nogacki, który w całym meczu zdobył 2,5 punktu. Szansę na doprowadzenie do remisu miał Marcin Filipowicz, ale zawodnik Piłeczki uległ po pięciu setach, a piłka meczowa spadła pechowo w samą krawędź jego połowy stołu. W kolejnych pojedynkach orzyszanin radził sobie lepiej i też uzbierał 2,5 punktu.
O przebiegu spotkania mogą świadczyć statystyki. Aż 10 pojedynków zakończyło się zakończyło się porażkami piszan 0:3. Wysoka porażka może boleć, bo Piłeczka w kilku poprzednich meczach prezentowała się bardzo solidnie, a w marcu piszanie ograli reprezentantów olsztyńskiego uniwersytetu. Tym razem goście pojawili się jednak w Piszu w mocniejszym składzie. Dodatkowo z chorobą zmagał się Paweł Zieliński. Podstawowy zawodnik Piłeczki pojawił się przy stole, ale po dwóch singlach i deblu, w których nie wygrał nawet seta, zmienił go Łukasz Mikucki.
Spotkanie rewanżowe odbędzie się za dwa tygodnie w Olsztynie. Wydaje się, że to tylko formalność, bo goście zrobili w Piszu wynik, który niemal gwarantuje im już zwycięstwo w dwumeczu. Zwycięzca rozgrywek wojewódzkich zapewni sobie występy w II lidze w nowym sezonie. Wicemistrz być może będzie miał jeszcze jedną szansę na awans, przystępując do barażu.