Główna przyczyna weekendowych zdarzeń to alkohol

W trakcie weekendu policjanci pracowali na miejscu wypadku drogowego, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę na trasie Pisz- Turośl. 23-letni mieszkaniec Pisza, kierujący pojazdem marki Audi A6, stracił panowanie nad autem i uderzył w przydrożne drzewo. Od kierowcy wyraźnie czuć było alkohol.

Podczas minionego weekendu policjanci w powiecie piskim pracowali na miejscu 1 wypadku drogowego, 1 kolizji i zatrzymali 2 nietrzeźwych kierujących, w tym jednego z zakazem prowadzenia pojazdów.
Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę (1 /2 lipca br.) na trasie Pisz-Turośl. Przed godz. 2.00 samochód uderzył tam w drzewo. Był to pojazd marki Audi A6, którym kierował 23-letni mieszkaniec Pisza. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca audi najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków drogowych. Stracił panowanie nad autem i uderzył w przydrożne drzewo. Z samochodu wycinali go strażacy. Mężczyzna jechał sam. Funkcjonariusze wyraźnie czuli od niego alkohol. 23-latek powiedział, że wypił sporo alkoholu na weselu. Z obrażeniami trafił do szpitala, gdzie pobrana została mu krew do badań na zawartość alkoholu.

Kolejne zdarzenie, z alkoholom w roli głównej, miało miejsce w niedzielę (2 lipca br.) po godz. 7.00. Oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że do restauracji w jednej z miejscowości w gminie Ruciane – Nida, przyjechała samochodem kobieta, która jest pijana. Na miejscu policjanci w rozmowie ze świadkami ustalili, że ci przed przyjazdem patrolu zabrali kobiecie kluczyki do samochodu, uniemożliwiając jej dalszą jazdę. Nietrzeźwa kierująca przyjechała sama samochodem marki Kia i twierdziła, że chce zamówić obiad. Kobieta chwiała się na nogach i wyraźnie czuć było od niej alkohol. Zaczęła się awanturować, po czym oddaliła się pieszo. Policjanci bardzo szybko ją znaleźli śpiącą na trawniku. Była to 35-letnia mieszkanka Warszawy. W trakcie czynności wykonywanych przez funkcjonariuszy turystka była agresywna i wulgarna. Wyzywała interweniujących policjantów i kopnęła jednego z nich. Została zatrzymana w policyjnym areszcie.

Zbierając materiał dowody śledczy ustalili, że 35-latka ma orzeczony aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Wydał go Sąd Rejonowy w Legionowie w sierpniu ubiegłego roku na okres trzech lat. Złamanie tego zakazu jest przestępstwem. Po wytrzeźwieniu turystka usłyszała zarzut znieważenia policjantów oraz naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich. Przyznała się do popełnienia tych czynów. Dodała, że nie pamięta całego zajścia, bo była pijana. To jeszcze nie koniec całej sprawy. Jeśli wynik krwi okaże się pozytywny mieszkanka Warszawy usłyszy kolejne zarzuty.