Łyżkowy gang złodziei rozbity

Policja zatrzymała sprawców kradzieży 7 łyżek do koparek. Złodzieje systematycznie kradli sprzęt do budowy nowego torowiska.

Piscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami z Białej Piskiej wyjaśnili sprawę kradzieży 7 łyżek od koparek. Wartość strat oszacowana została na kwotę 20 000 złotych. Kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież. Ustalili też, że łyżki od koparek sprzedawali w punkcie skupu złomu. Jego właściciel usłyszał zarzuty paserstwa.

W powiecie piskim trwają obecnie prace remontowe związane z wymianą torów kolejowych. Wzdłuż torowiska na trasie Pisz- Biała Piska pracuje wielu ludzi z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu. Niestety nie obyło się bez kradzieży tego sprzętu. W połowie września do piskiej komendy zgłoszona została pierwsza kradzież dwóch łyżek od koparki. Wartość strat wyceniono na kwotę 10 000 złotych.

– Od tego czasu na trasie Pisz- Biała Piska doszło do czterech podobnych kradzieży. Łącznie nieznani sprawcy ukradli 7 łyżek od koparek i mini koparek o łącznej wartości 20 000 złotych – informuje kom. Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu. – W wyjaśnianiu tej sprawy piscy kryminalni współpracowali z funkcjonariuszami z Komisariatu Policji w Białej Piskiej. Efektem ich wytężonej pracy jest zatrzymanie dwóch sprawców podejrzanych o dokonywanie tych kradzieży. To mężczyźni w wieku 27 i 34 lat.

Młodszy z nich to mieszkaniec gminy Biała Piska, starszy gminy Pisz. Każdy z nich usłyszał po 4 zarzuty dotyczące dokonania kradzieży. Obaj przyznali się do ich popełnienia.

– W rozmowie z policjantami powiedzieli, że łyżki te kradli, a następnie sprzedawali w punkcie skupu złomu. Jak się okazało jeden z zatrzymanych pracował kiedyś na koparce, więc doskonale wiedział jak sprawnie zdemontować łyżkę – dodaje kom. Anna Szypczyńska,

Z uwagi na to, że kradzione elementy nie były zbyt duże mieściły się na tylnym siedzeniu i w bagażniku pojazdu marki VW Golf . W sumie każdy ze sprawców zarobił na sprzedaży łyżek po 350 złotych Pracując nad tą sprawą śledczy ustalili i dotarli także do właściciela punku skupu złomu. Na podstawie zebranego materiału dowodowego śledczy stwierdzili, że 51-letni mieszkaniec gminy Pisz skupował łyżki od koparek wiedząc, że pochodzą one z kradzieży. Tym samym usłyszał 3 zarzuty paserstwa. Przestępstwo kradzieży oraz przestępstwo paserstwa zagrożone jest karą pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat.