Pijany wjechał samochodem w bramę jednostki wojskowej w Orzyszu

Dziś w nocy VW Passat wjechał w bramę jednostki wojskowej w Orzyszu. Były obawy, że to akt terrorystyczny.

Samochodem kierował 20-latek i miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Był tak pijany, że trudno było z nim nawiązać logiczną rozmowę – informuje policja. Pewne jest to, że jechał bez prawa jazdy, którego nigdy nie posiadał. Do zdarzenia doszło przed północą. Pracownik jednostki wojskowej w Orzyszu zgłosił, że usłyszał huk w obrębie obiektu i najprawdopodobniej ktoś wtargnął na teren jednostki. Sytuacja wyglądała początkowo na bardzo groźną i mogła przypominać akt terrorystyczny.

– 20-letni mieszkaniec Orzysza jechał sam. Mężczyzna był kompletnie pijany. Policjanci mieli trudności z nawiązaniem z nim logicznej rozmowy i ustalenia przebiegu wydarzeń – poinformowała kom. Anna Szypczyńska, oficer prasowy KPP w Piszu. – Kierujący passatem najwyraźniej nie zapanował nad autem i wjechał w bramę uszkadzając przęsło ogrodzenia. Sprawdzając dane personalne 20-latka w policyjnych systemach informatycznych funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ten nigdy nie posiadał prawa jazdy.

Kompletnie pijanego mężczyznę patrol odwiózł do miejsca zamieszkania. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP w Piszu
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu