Cztery zespoły rywalizowały w X Memoriale im. Adama Dydzińskiego o Puchar Burmistrza Miasta Kętrzyn. Najlepszy w towarzyskim turnieju okazał się Znicz Biała Piska, lider IV ligi po rundzie jesiennej.
Zimowy turniej w Kętrzynie, rozgrywany na obiekcie miejscowego MOSiR, wpisał się w kalendarz wydarzeń w okresie przygotowawczym w naszym regionie. W tym roku gospodarze zaprosili do rywalizacji Znicza Biała Piska, Wilczka Wilkowo i Lechię Gdańsk, a stawkę uzupełniła miejscowa Granica.
Rozegrano cztery mecze 2×30 minut. W pierwszym starciu Granica zgodnie z planem ograła Wilczka z ligi okręgowej, wygrywając 3:0. Wszystkie gole padły przed przerwą, a ich autorami byli Kacper Rałowiec, strzelec dwóch bramek, oraz Mikołaj Rałowiec.
Po oficjalnym otwarciu rozgrywek, na boisko wybiegli piłkarze Znicza i Lechii. Ekstraklasowy klub reprezentował zespół U-17 wzmocniony Milenem Gamakowem, który jesień spędził na wypożyczeniu w Stomilu, Michałem Nalepą i Mateuszem Matrasem. Wszyscy trzej nie zostali zgłoszeni do kadry pierwszej drużyny, a klub stara się znaleźć im nowych pracodawców.
W pierwszej połowie zespół z Gdańska pokazał wysokie wyszkolenie indywidualne oraz dobrą organizację gry. Znicz przetrwał jednak napór i z czasem zaczął dochodzić do głosu. Na gole trzeba było jednak czekać do drugiej połowy. Zwycięstwo 2:0 zapewnił Zniczowi Paweł Dymiński. Napastnik najpierw dobił z bliska piłkę po strzale Mateusza Furmana, a potem wykończył dobrą akcję zespołową, w której asystę zanotował Marcin Denert.
Lechii po porażce pozostała walka o 3. miejsce z Wilczkiem. Spotkanie odbywało się w śnieżycy, a wynik nieoczekiwanie otworzył zespół z podkętrzyńskiej wsi. Gdańszczanie byli jednak w stanie odwrócić losy rywalizacji, wygrywając ostatecznie 3:1.
Finał turnieju rozstrzygnął się bardzo szybko, za sprawą ofensywnie grającego Znicza, który rozbił Granicę aż 6:2. Trener Ryszard Borkowski posłał na plac gry kilku zawodników, którzy pierwsze starcie obejrzeli z ławki i zmiennicy pokazali, że w okresie przygotowawczym będą próbowali przybliżyć się do wyjściowej jedenastki. Wynik już w 2. minucie otworzył Konrad Radzikowski. Napastnik Znicza w krótkim odstępie czasu jeszcze dwukrotnie pokonał
Mateusza Paplińskiego, a na listę strzelców wpisali się przed przerwą także Mateusz Furman oraz Mateusz Ruszczyk. Miejscowi zdołali odpowiedzieć golem dopiero przy wyniku 5:0. Po zmianie stron gra wyrównała się i oba zespoły strzeliły po jeszcze jednej bramce. Konrad Radzikowski zanotował czwarte trafienie, dzięki czemu zdobył tytuł króla strzelców turnieju. Zdaniem organizatorów, MVP turnieju był Paweł Adamiec, kapitan Znicza. Najlepszym bramkarzem uznano Mateusza Paplińskiego z Granicy. Ponadto wyróżniono po jednym graczu z każdej drużyny.