Tak jak czynimy, to od 40 lat, w ostatni weekend października, w nocy, w niedzielę cofniemy wskazówki zegarków z godz. 3, na godz. 2. W ten sposób przejdziemy z czasu letniego na zimowy. Czy zrobimy, to po raz ostatni?
Zmianę czasu oprócz Islandii, Rosji i Białorusi stosuje cała Europa. Przesuwanie wskazówek zegara wprowadzono tłumacząc względami ekonomicznymi. Dziś, coraz częściej słyszy się o odejściu od “kręcenia” zegarkami.
Projekt ustawy z jakim ostatnio wyszedł PSL dotyczący pozostania w czasie letnim zyskał poparcie wszystkich sił politycznych w Polsce. Jednak takie prawo byłoby niezgodne z dyrektywą Unii Europejskiej.
Tak więc, to czy za rok w ostatni weekend październiku znów będziemy spać godzinę dłużej-czas pokaże.