6 zdjęć
Około 150 kg narybku węgorza zasiliło pięć jezior w okolicy Pisza. Małe węgorzyki wielkości około 15-20 cm były niezwykle żywotne. Te, które przeżyją za około 12-15 lat powinny osiągnąć wagę ok. 0.80 kg.
Od początku tego tygodnia małe węgorze wpuszczano do jezior: Nidzkie, Orzysz, Roś po 40 kg oraz Pogobie Średnie 4 kg. W planie zarybień jest też jez. Wiartel. Szacunkowo w 40 kg znajduje się około 4.5 tys. sztuk 15-20 cm węgorzyków.
Zarybienia węgorzem od lat prowadzi Zakład Rybacki PZW w Rucianem-Nidzie. W tym roku szkliste, kilku centymetrowe węgorzyki monte zakupiono w lutym we Francji. Od tamtej pory materiał zarybieniowy podhodowywany był w wylęgarni narybku w Guziance, kiedy wystarczająco podrosły przyszedł czas na zarybienia.
Teraz węgorze muszą sobie dawać radę same. Jak mówi Karol Lisowski, dyrektor te, którym uda przeżyć się liczne czyhające w naturze przeciwności losu za około 12-15 lat powinny osiągnąć wagę ok. 0.80 kg.
Warto , też przypomnieć, że rozmnażający się w Morzu Sargasowym węgorz, w naturalny sposób praktycznie już nie dociera do jezior Mazurskich i staje się tu gatunkiem, który coraz rzadziej można złowić na wędkę. By podtrzymać populację tej tajemniczej ryby niezbędne są zarybienia. Sytuację ma poprawić również wprowadzony przed kilku laty okres ochronny węgorza, który w Polsce obowiązuje od 15 czerwca do 15 lipca.