Dawid Skrodzki z Pisza sięgnął po Oscara!!!!!

To nie pomyłka, tu nikt kopert nie zamienił. Dawid Skrodzki z Pisza zdobył Oscara!!!!! Nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej otrzymał wraz z zespołem za najlepsze efekty specjalne do”Księgi Dżungli” Disney’a.

Oscara piszanin wypracował w zespole artystów i programistów z Moving Picture Company pod kierownictwem bardzo doświadczonego i utalentowanego Adama Valdez’a. Przy “Księdze Dżungli” zadaniem piszanina była praca specjalisty od renderingu. Na tej pozycji swoje doświadczenie zdobywał m.in. przy produkcji innych hitów filmowych jak: “Pasażerowie”, czy “Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara”.

Wspólnie z Dawidem nad efektami specjalnymi do “Jungle Book” pracowało w sumie 15 Polaków: Sandra Chocholska, Diana Morawski, Bartłomiej Olejniczak, Martin Orłowski, Jacek Pilarski, Jakub Pruszkowski, Magdalena Radziuk, Dorota Sikorska, Maciej Skołuba, Michal Skowron, Piotr Szuter, Konrad Wieczorek, Magdalena Wolf, Piotr Fox Wysocki. Ich głównym zadaniem było m.in. tworzenie tła wirtualnego- matte painter.

Oscar, to z pewnością ważny krok w karierze Dawida Skrodzkiego. Karierze napędzanej przez marzenia, których nigdy się nie pozbył, za którymi jako młody chłopak wyruszył z Pisza w świat. W głowie miał wówczas magię filmów Disney’a, animacje studia Pixar i trylogię Władcy Pierścieni.

-Moja fascynacja tradycyjną animacją rozpoczęła się już w Państwowej Podstawowej Szkole Muzycznej w Piszu, gdzie przez osiem lat uczyłem się gry na skrzypcach i fortepianie. Grałem i jednocześnie byłem zakochany w magicznych filmach Disney’a. I to nie tylko w fabule i postaciach ale przede wszystkim w przepięknych rysunkach i dynamicznej animacji. Tak rozpoczęło się moje marzenie aby tworzyć filmy animowane-mówi Dawid Skrodzki.

Po podstawówce przyszedł czas na “Stary ogólniak” i klasę informatyczną, a w ostatnim czwartym roku nauki w liceum, klasę o profilu matematyczno-fizycznym. Po maturze zdanej w 2004 roku Dawid wybrał studia na kierunku Ekonomii na Uniwersytecie Gdańskim.

-Już w ogólniaku grafika komputerowa stała się moim hobby. Jak nie grałem w gry komputerowe to czas spędzony przed komputerem poświęcałem grafice 3d. Niestety znając polskie realia rynku efektów specjalnych i animacji komputerowej nie miałem nadziei by przekształcić moje hobby w coś bardziej konkretnego. Po roku studiów wziąłem “dziekankę”. Tym razem ruszyłem do Hiszpanii za przyszłą żoną. Tam pozostałem 4 lata i w między czasie rozpocząłem studia na Universidad the Pablo de Olavide w Sewilli na kierunku Buisness. Jednak i to nie trwało długo, bo w końcu zdałem sobie sprawę że to jednak nie dla mnie. Byłem zdeterminowany aby podążyć za moim marzeniem-mówi Dawid.

Po kilku latach od wyruszenia z Pisza, snute w dzieciństwie plany zaczęły się ziszczać. Dawid dostał się na prestiżowy kierunek Wizualizacji i Animacji Komputerowej na Bournemouth University w Wielkiej Brytanii. To była naprawdę wielka sprawa. Ukończenie studiów otworzyło nowe możliwości. Już po trzech miesiącach od odebrania dyplomu Dawid otrzymał ofertę pracy, w jednym z największych studiów od efektów specjalnych na świecie, londyńskim Moving Picture Company (MPC).

To było niczym przejście w nadświetlną, Dawid wkroczył do pierwszej ligi wirtualnego świata animacji. Pracę rozpoczął jako specjalista od komputerowego oświetlenia (Lighting TD) przy takich filmach jak: “Word War Z”, “47 Roninów”, czy “Czarownica”. Po dwóch latach zmienił departament i do tej pory pracuje jako deweloper oprogramowania używanego wewnątrz MPC i jako specjalista od renderingu. Na tej pozycji był współtwórcą efektów specjalnych “Księgi Dżungli”, za co wraz z zespołem otrzymał Oscara.

Gala Oscarów nie mogłaby się obyć bez podziękowań.
Przede wszystkim dziękuję moim rodzicom i żonie, którzy od zawsze wspierali mnie w dążeniu do mojego marzenia. Jestem też wdzięczny za edukację w szkole muzycznej jak i w “starym ogólniaku”, bo to one dały mi podstawy, na których mogłem zacząć budować swoją karierę. Pozdrawiam też moich przyjaciół z Polski (oni wiedzą kim są), moją babcię Joannę i resztę rodziny, która nadal mieszka w Piszu i okolicy.