Od nowego roku kompania manewrowa polskiego kontyngentu KFOR w Kosowie stacjonuje w bazie Nothing Hill. Żołnierze przebywający na misji starają się żyć rytmem wydarzeń z kraju. W pierwszych dniach stycznia przeżywali kolędę.
Trudny okres mają za sobą żołnierze 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, którzy pełnią służbę w siłach KFOR w Kosowie. Przeżywanie świąt i witanie Nowego Roku z dala od rodziny, jest poważną próbą nawet dla żołnierzy, a naszym wojskowym w okresie świąteczno-noworocznym przybyło obowiązków. Przygotowywano się do przeniesienia kompanii manewrowej do nowej bazy. Od 3 stycznia część kontyngentu stacjonuje w Nothing Hill.
Następnego dnia swoich żołnierzy odwiedził dowódca kontyngentu ppłk Dariusz Dróżdż – mówi kpt. Dariusz Guzenda, rzecznik PKW KFOR. – Podczas wizyty wysłuchał meldunku dowódcy kompanii manewrowej kpt. Jacka Szczęsnego. Zapoznał się również ze stopniem realizacji zadań przez kompanię manewrową oraz warunkami socjalno-bytowymi, w jakich pracują i odpoczywają żołnierze.
Uczestnicy misji przeżywają kolędę, czyli tradycyjną wizytę duszpasterską. Kapelanem zmiany jest ks. por. Maciej Kalinowski. Duchowny odwiedział wojskowych w ich kontenerach mieszkalnych, a także miejscach pracy w bazach Novo Selo i Nothing Hill.
Wizyta duszpasterska to nie tylko błogosławieństwo, ale przede wszystkim spotkanie kapelana z żołnierzami – mówi kpt. Dariusz Guzenda. – Jest to czas, w którym przyjmujący kolędę poruszają wiele tematów dotyczących wiary, sakramentów czy przygotowania do małżeństwa.