Policjant uratował skrajnie wychłodzonego mężczyznę

Dzielnicowy z Pisza w jednym z pustostanów na terenie miasta zauważył skrajnie wychłodzonego mężczyznę, który miał już zasinioną twarz i dłonie. Trudno było z nim nawiązać logiczną rozmowę. 45-latek w poważnym stanie zabrany został do szpitala.

W okresie zimowym policjanci na terenie powiatu piskiego zwracają szczególną uwagę na mieszkańców potrzebujących pomocy. Przy siarczystych mrozach funkcjonariusze sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby narażone na wychodzenie. W trakcie kilku ostatnich dni, kiedy temperatura powietrza gwałtownie spadła, policjanci zwracają baczną uwagę na osoby potrzebujące pomocy. Funkcjonariusze sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby narażone na wychłodzenie. Kontrolują piwnice, pustostany, dworce, działki ogrodowe oraz miejsca zgłoszone przez mieszkańców.

W niedzielne bardzo mroźne popołudnie dzielnicowy z Pisza sprawdzał w swoim rejonie służbowym miejsca, gdzie mogą przebywać osoby narażone na wychłodzenie. Wiedział, że w jednym z pustostanów na terenie miasta często przebywają osoby bezdomne. Policjant postanowił zajrzeć do tego budynku.
W korytarzu zauważył leżącego na podłodze mężczyznę w średnim wieku. Miał podkurczone nogi i widać było, że nie może samodzielnie się przemieszczać. Mężczyzna posiadał wyraźnie zasinioną już twarz i dłonie. Policjant miał trudność w nawiązaniu z nim logicznej rozmowy. Wiele wskazywało na to, że mężczyzna ma odmrożenia kończyn. Z uwagi na zagrożenie życia dzielnicowy wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe, które zabrało 45-latka do szpitala. Po dokładnym sprawdzeniu pustostanu policjant zauważył jeszcze jednego mężczyznę w wieku 46 lat. Ten czuł się dobrze i odmówił jakiejkolwiek pomocy.
Kilka godzin później patrol ponownie sprawdził ten pustostan. W dalszym ciągu przebywał tam 46-letni mężczyzna. Czuć było od niego alkohol. W trosce o jego zdrowie policjanci wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Mężczyzna nie wymagał hospitalizacji. Ze względu na realne zagrożenie jego życia funkcjonariusze zdecydowali o zatrzymaniu 46-latka w policyjnym areszcie do czasu wytrzeźwienia.
Policjanci apelują do wszystkich, aby nie przechodzić obojętnie wobec osób narażonych na wychłodzenie. Wystarczy wykonać jeden telefon dzwoniąc na numer alarmowy 112, by uratować czyjeś życie. Można także skorzystać z aplikacji Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa i nanieść w konkretnym miejscu zagrożenie pod nazwą „Osoba bezdomna wymagająca pomocy”. Takie anonimowe zgłoszenie policjanci zweryfikują, a w przypadku potwierdzenia zgłoszenia podejmą stosowne czynności, aby pomóc tej osobie.