Ponad 60 roślin marihuany zabezpieczyła policja nad jednym z leśnych jezior. Jak się okazało plantację założył 27-letni mieszkaniec gminy Pisz.
Piscy kryminalni, zwalczając przestępczość narkotykową, zabezpieczyli sporą plantację konopii indyjskich. W lesie nad jeziorem, na terenie piskiej gminy, ktoś posadził i hodował roślinki marihuany. Funkcjonariusze zabezpieczyli tam ponad 60 krzaków.
W toku prowadzonych czynności ustalono, że plantacja należy do 27-letniego mieszkańca gminy Pisz. W mieszkaniu mężczyzny funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli jeszcze szklane lufki oraz fajki wodne będące jego własnością.
27-latek podejrzany o nielegalną uprawę marihuany został zatrzymany przez funkcjonariuszy w policyjnym areszcie, a następnie usłyszał zarzut. Przyznał się do jego popełnienia. Powiedział policjantom, że marihuanę uprawiał na własny użytek. Wiedział, że rośliny te potrzebują dużo wilgoci, więc postanowił posadzić je nad jeziorem w lesie około kilometra od domu. Nie miał zbyt dużej ilości doniczek, a zatem niektóre roślinki rosły w workach foliowych, które do tego przystosował. Dodał, że od czasu, do czasu sprawdzał swoją plantację, jak rośnie.
Za nielegalną uprawę konopi indyjskich grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.