Ukradł rybakom sieci-twierdził, że znalazł je w worku nad jeziorem.

Rybackie sieci zastawione w jeziorze Tyrkło skusiły mężczyznę, który prawdopodobnie chciał wykorzystać je później do kłusownictwa. Nie zdążył, zanim rozplątał sznurki zapukał do niego dzielnicowy.

Kradzież 10 sztuk rybackich sieci typu wonton służących do połowu okoni, płoci i leszczy zgłosił orzyskiej policji pracownik Gospodarstwa Rybackiego w Okartowie. Sieci z jeziora Tyrkło zniknęły w nocy, ich wartość wyceniono na ponad 2000 zł.

Sprawą zajął się dzielnicowy. Znając rejon i mieszkańców wytypował osobę, która mogła dokonać tej kradzieży. Podejrzenia dzielnicowego okazały się trafione w „dziesiątkę”.

W budynku gospodarczym znajdującym się w pobliżu miejsca zamieszkania 27-letniego mieszkańca gminy Orzysz funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli 4 sztuki sieci rybackich typu wonton. Mężczyzna powiedział policjantom, że znalazł je w worku nad innym jeziorem. Podejrzany o dokonanie kradzieży został zatrzymany przez funkcjonariuszy.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu kradzieży, 10 sztuk sieci rybackich typu wonton o łącznej długości 120 m i wartości 2 300 złotych. Zatrzymany mężczyzna nie przyznał się do popełnienia tego czynu.

Za kradzież sieci rybackich grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Fot. Archiwum KPP w Piszu