Dwaj bracia rozbili samochód na drzewie, jeden z nich był poszukiwany

Kompletnie pijani bracia uderzyli passatem w drzewo i uciekli z miejsca zdarzenia. Jeden z nich był poszukiwany

Policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na trasie Ogródek – Skomack Wielki w gminie Orzysz. W poniedziałek po godz. 20.00 VW Passat uderzył w drzewo, a jadący nim dwaj mężczyźni uciekli z miejsca zdarzenia.
Przy rozbitym pojeździe marki VW Passat nie było żadnych osób. Funkcjonariusze, wraz ze strażakami OSP, rozpoczęli sprawdzanie pobliskiego terenu. W krzakach znaleźli dwóch kompletnie pijanych mężczyzn, którzy przyznali się, że to oni jechali rozbitym pojazdem. Byli to bracia w wieku 27 i 33 lat mieszkający na terenie gminy Stare Juchy. Nie wymagali pomocy lekarskiej. Samochód był pożyczony od kolegi. Przyjechali na plażę, gdzie spożywali alkohol. Potem wsiedli do auta i zamierzali go odstawić znajomemu, ale po drodze się rozbili. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierującym był 33-latek.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości obu mężczyzn. Młodszy z nich miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a starszy ponad 3 promile. Okazało się też, że 27-latek jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Ełku celem odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 5 miesięcy i 10 dni. W tej sytuacji obaj zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do czasu wytrzeźwienia i wyjaśnienia wszelkich okoliczności tego zdarzenia.
Po zebraniu materiału dowodowego śledczy ustalili, że za kierownicą pojazdu marki VW Passat siedział młodszy z braci. To on usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do popełnienia czynu. Z uwagi na to, że był już poszukiwany przez organy ścigania, odwieziony został do zakładu karnego. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.