Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Rucianem -Nidzie w nocy usłyszeli wystrzał opon dochodzący z pobliskiego ronda. Okazało się, że w samochodzie pękły dwie opony.
Funkcjonariusze usłyszeli wystrzał opony dochodzący z ronda w pobliżu komisariatu. Natychmiast poszli sprawdzić co się stało. Zauważyli samochód osobowy, który zjeżdża na pobocze. Podróżowały nim cztery osoby, w tym 90-letnia kobieta i pies. Okazało się, że w wyniku najechania na krawężnik uszkodzeniu uległy dwie opony z felgami. Z uwagi na późną porę nie było możliwości naprawienia ich. W tej sytuacji policjanci zaczęli szukać miejsc noclegowych dla czterech osób. Nie było to łatwe zadanie, ale się udało. Właściciel jednego z hoteli pomimo, że miał zajęte wszystkie miejsca, wygospodarował jeden bezpłatny pokój dla niespodziewanych gości. Funkcjonariusze zawieźli uchodźców do miejsca noclegowego, a ich samochód zholowali na parking. W ten sposób mieszkańcy Ukrainy spokojnie i bezpiecznie spędzili noc.
Następnego dnia z rana policjanci pojechali do tego hotelu, by sprawdzić czy wszystko w porządku z uchodźcami. Mieli oni zapewnione wszystko, czego było im potrzeba. Okazało się jednak, że nie mają środków finansowych na dalszą podróż. Właściciel hotelu zorganizował dobrowolną zbiórkę pieniędzy wśród pracowników i gości hotelowych. Zebrana kwota przekazana została uchodźcom, którzy nie kryli łez za okazaną im bezinteresowną pomoc.
Policjanci w tym czasie zorganizowali bezpłatną naprawę samochodu w jednym z miejscowych warsztatów, a także nieodpłatne umycie go w myjni samochodowej, ponieważ stan szyb i oświetlenia mógł mieć znaczący wpływ na bezpieczeństwo w trakcie dalszej jazdy. Dzięki zaangażowaniu policjantów oraz lokalnej społeczności z Rucianego – Nidy uchodźcy ruszyli w dalszą podróż. Nie kryli swojej ogromnej wdzięczności za udzieloną pomoc.