Ukraiński Irpiń, będący partnerskim miastem powiatu piskiego broni rosyjskiemu najeźdźcy dostępu do Kijowa. Przez ukraińskie media, miasto nazwane zostało „Wyspą”.
Trwa rosyjska wojna rosyjsko-ukraińska. Na kierunku poleskim wojska rosyjskie zbliżyły się do Kijowa. Niezwykle zaciętych walk toczyły się o Irpień, miasto graniczące od północnego zachodu ze stolicą Ukrainy.
W pierwszych dniach rosyjskiego natarcia na Ukraine, Ipin był strategicznym celem w drodze do położonego od niego 20 kilometrów Kijowa. Siły Obrony Terytorialnej i ludność cywilna stawiła ciężki opór uniemożliwiając wojskom Putina wejście do miasta. Przedmieścia 62-tysięcznego Irpina stały się polem ciężkich walk, w których wojska radzieckie poniosły znaczące straty w sprzęcie i ludziach.
Działania wojsk Putina przyczyniły się do wielu zniszczeń. W wyniku natarcia i kilkudniowego ostrzału rakietowego i artyleryjskiego Irpina, w mieście zniszczonych zostało wiele obiektów cywilnych i publicznych. Broniący się Ukraińcy wysadzili most w kierunku Buczy, by zapobiec przemieszczaniu się w stronę stolicy kolumn pancernych.
Opis sytuacji w Irpinie zamieścił w środę, 2 marca ukraiński portal informacyjny Telegraf.
„Mieszkańcy sami organizowali się i patrolowali dzielnicę mieszkalną. Wróg chciał zdobyć stolicę Ukrainy, ale został odparty na obrzeżach miasta. W Irpinie, (…), walki trwały 27 lutego. Najeźdźców udało się pokonać, ale normalne życie miasta trzeba będzie przywrócić na dłużej niż jeden dzień. Jak powiedział Telegraph jeden z lokalnych mieszkańców, w mieście jest stosunkowo spokojne. Z osiedla, w którym mieszka nasz rozmówca, wyjechało 90% mieszkańców, zbombardowano wejścia do miasta wzdłuż dróg i mostów. Pozostali mieszkańcy jednoczą się i robią objazdy, by chronić osiedle. – Robimy, co możemy. Mieszkamy w piwnicach, niektórzy zostali w mieszkaniach – mówią.”
W Irpinie znajdują się dwa supermarkety, Fora i ATB. Jest w nich dostępne jedzenie. Sklepy zamykają się jedynie w dni aktywnej walki.
Z wpisów na portalach społecznościowych można się dowiedzieć, że miasto jest ciągle nękane rosyjskimi atakami samolotowymi i rakietowymi. Potwierdzają to też zamieszczane tam relacje video.
ZOBACZ RELACJE VIDEO
Rankiem 2 marca dwa samoloty szturmowe Su-25 ostrzelały budynek mieszkalny
“Słychać strzały (…). Okresowo cisza się przerywa. Jest wrażenie, że wokół nas latają rakiety grad. Z FB wiem, że prywatna sektor jest częściowo zbombardowany. Trzymamy się robimy wszystko, co w naszej mocy” – cytuje źródło Telegraph.
27 lutego mer Irpina, Aleksander Markushin zwrócił się do mieszkańcem z apelem
– Dzisiaj jest bardzo trudny dzień dla naszej społeczności i dla Ukrainy. Dziś czołgi wjechały do Irpina od strony Buczy. Chłopaki i ja odbiliśmy, bardzo dziękuję. Zostańcie jak najwięcej w domu, nie wychodźcie Ciągle trwa ostrzał. Trzymamy Irpin. Przybyły posiłki – powiedział Aleksander Markushin.
Źródła nie podają dokładnych informacji o ofiarach po stronie ukraińskiej, wiadomo jednak, że wśród ludności Irpina są ranni.
Apel mera Irpina do mieszkańców
– Jesteśmy bardzo zaniepokojeni obecną sytuacją na Ukrainie. Solidaryzujemy się z naszym partnerskim miastem Irpin. Znamy to miasto i ludzi bo nasze delegacje odwiedzały się wzajemnie. Widziałem zdjęcia i relacje z Irpina, które pokazują dramatyczne oblicze toczących się tam działań wojennych – powiedział Andrzej Nowicki, starosta piski. – Próbowałem skontaktować się z merem miasta, niestety bezskutecznie. Są pochłonięci walką i obroną swoich domów i państwa. Jesteśmy otwarci na udzielenie im pomocy i na pewno nie zostawimy Irpina samego. Liczę że wojna niedługo się zakończy i jako samorząd będziemy mogli wspierać naszego partnera w odbudowaniu normalnego życia.
Wojska rosyjskie na przedmieściach Irpina /UWAGA drastyczne sceny +18/
Walki na przedmieściach Irpina /UWAGA drastyczne sceny+18/