Mieszkaniec Pisza został oszukany na popularnym portalu aukcyjnym. Sprzedający usłyszał 20 zarzutów oszukując w ten sposób też inne osoby
Na aukcyjnych portalach internetowych wciąż nie brakuje osób, które wystawiają towary, a po dokonaniu przelewu lub wpłaceniu zaliczki przez kupującego nie wysyłają zamówionego przedmiotu. Do tego bardzo często urywa się też kontakt ze sprzedającym. Tak było w przypadku 25-letniego mieszkańca Kętrzyna, który sprzedając na portalu samochody i zegarki oszukał 20 osób na łączną kwotę ponad 8000 złotych. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Mieszkaniec Pisza na jednym z popularnych portali aukcyjnych chciał kupić samochód marki BMW. Warunkiem zakupu było wpłacenie przez kupującego zaliczki w wysokości 300 zł na podane konto. Po otrzymaniu przelewu sprzedający nie wywiązał się z umowy i kontakt się z nim urwał. Pokrzywdzony zgłosił oszustwo na policję.
Piscy kryminalni pracując nad wyjaśnieniem tej sprawy ustalili, że oszukanych osób jest znacznie więcej. Sprzedający oferował do kupienia samochody różnych marek. Warunkiem zakupu było wpłacenie zaliczki. Sumy te wahały się od 200 do 1000 zł. Sprzedawał też zegarki. W tym przypadku należało przelać na konto całą sumę. Po dokonaniu wpłaty kontakt ze sprzedającym się urywał, a towar nie docierał do kupującego. W ten sposób sprzedający nie wywiązywał się z umów. Sprawcą tych oszustw okazał się 25-letni mieszkaniec Kętrzyna, który w ten sposób wyłudził pieniądze od wielu osób z całej Polski. Mężczyzna usłyszał 20 zarzutów oszustwa. Grozi mu za to kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.