We wtorek około godziny 16.45 łódź żaglowa typu Tango 30, wpływając w rzekę w kierunku miasta zaczepiła masztem o linie energetyczne.
W wyniku spięcia elektrycznego cześć załogi została porażona prądem i znalazła się w wodzie. Na jachcie płynęło 6 osób, dwójka z nich znalazła się w wodzie. Poszkodowanym ruszył na ratunek 14-letni chłopiec, który jechał przyrzeczną aleją rowerem. Dopłynął do żaglówki i próbował wejść na jej pokład od strony rufy. Wchodząc dotknął linek omasztowania i został porażony prądem. Chłopiec znikł pod woda. Poszukiwania chłopca trwały blisko dwie godziny. Nastolatka wyłowiono z Pisy martwego, jego ciało znajdywało się pod żaglówką zaczepioną masztem o linie energetyczną.
W akcji ratowniczej brali udział strażacy z Pisza z Pisza, okolicznych OSP, strażackie jednostki ratownictwa wodnego z Mrągowa i Giżycka.Z informacji od rzecznika prasowego KPP w Piszu wiemy, że dwie osoby z jachtu trafiły do szpitala w stanie ciężkim.