– To dobry i zdroworozsądkowy budżet na trudne czasy. Zapewnia ciągłość zrównoważonego rozwoju i realizacji strategicznych, długofalowych inwestycji – mówi o budżecie na 2021 r. Andrzej Szymborski, Burmistrz Pisza.
Tekst i foto: UM w Piszu
– Potrzeb mamy sporo, jednocześnie na nasze barki spada coraz więcej obowiązków. Wsparcie ze strony budżetu państwa nie pokrywa ponoszonych kosztów. Mimo różnych przeciwności na koniec 2021 r. nasze zadłużenie spadnie do zera, co w przyszłym roku pozwoli nabrać nam jeszcze większego wiatru w żagle. W nowej perspektywie unijnej, która rozpocznie się w 2022 roku będziemy dysponowali większym wkładem własnym. To jeden z kluczowych czynników, do skutecznego, pozyskiwania dotacji na strategiczne dla Gminy Pisz przedsięwzięcia – dodaje burmistrz Pisza.
Tegoroczne dochody mają kształtować się na poziomie ponad 152 mln zł. Dla porównania projekt ubiegłorocznego budżetu zakładał wpływy o ponad 7 mln niższe. Ich wzrost jest skutkiem pozyskania środków zewnętrznych, m.in. unijnych. Deficyt budżetowy, czyli różnica między wpływami, a wydatkami zostanie pokryta nadwyżką z lat ubiegłych w wysokości ponad 4,8 mln zł.
Niestety, jest też druga, ciemniejsza strona medalu. Rosnących wydatków bieżących nie rekompensują, ani wpływy podatkowe, ani subwencja ogólna.
– Tylko w subwencji oświatowej ustalonej gminie na ten rok w wysokości około 18 mln zł nie mieszczą się zgłoszone przez szkoły plany finansowe na płace wraz z pochodnymi – łącznie ponad 28 mln zł. A to oznacza, że Gmina Pisz będzie musiała pokryć tę różnicę ze środków własnych. Znaczącym obciążeniem tegorocznego budżetu są też przypadające do spłaty raty kapitału zaciągniętych kredytów oraz odsetki stanowiące obsługę długu, w łącznej kwocie powyżej 4,3 mln zł. Na szczęście 2022 rok powinniśmy witać z… zerowym zadłużeniem. To będzie nasz sukces. Tym większy, że wpływy z PIT i CIT będą niższe, jednocześnie ten rok jest już siódmym z rzędu, w którym nie podnosimy podatków – zaznacza Andrzej Szymborski, Burmistrz Pisza.
Jeszcze kilka lat temu – w 2014 roku, który Gmina Pisz kończyła z aż około 63 mln długiem, w scenariusz wyjścia z zapaści finansowej trudno było uwierzyć. Zaciskanie pasa, chociaż początkowo trudne do zaakceptowania, przyniosło znakomite efekty. W 2015 r. zadłużenie spadło do 55 mln zł, by w 2019 r. osiągnąć poziom blisko 11,6 mln zł, aż wreszcie do spłaty pozostało wyżej wspomniane 4,3 mln zł.
– Stworzenie dobrych warunków dla rozwoju biznesu, powiązane z podkreśleniem atutów inwestycyjnych są jednymi z kluczowych czynników przyciągających potencjalnych inwestorów – twierdzi Andrzej Szymborski, Burmistrz Pisza.
W związku z tym Gmina nie będzie szczędziła pieniędzy na budowę dróg. Na ten cel wyda ponad 27 mln zł. Przebudowy doczeka się dziewięć ulic na Osiedlu „Reganówek”, tj. ul. Wilcza, Rysia, Pszeniczna, Smocza, Piwna, Żytnia, Suwalska, Misińskiego oraz Miodowa. Remonty obejmą także ulicę Jagodną, Matejki, odcinek łączący Szeroki Bór Piski z drogą krajową nr 58. Dzięki budowie oświetlenia i monitoringu będzie bezpieczniej na skateparku i jego najbliższych okolicach.
W najbliższych dwunastu miesiącach będą kontynuowane długofalowe przedsięwzięcia, na które Gmina Pisz pozyskała dofinansowanie z wyżej wspomnianych środków unijnych. Chodzi przede wszystkim o dalszą budowę Mazurskiej Pętli Rowerowej (wkład własny ponad 4,8 mln zł) oraz modernizację i przebudowę Piskiego Domu Kultury. Lada chwila zostanie oddany do użytku, zlokalizowany na ul. Tęczowej, Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Na jego budowę zabezpieczono w tegorocznym budżecie kwotę ponad 1,5 mln zł. Z kolei 900 tys. zł zarezerwowano na modernizację targowiska miejskiego w Piszu. Realizacja tego zadania uzależniona jest od uzyskania dofinansowania z funduszy unijnych. Projekt budżetu spotkał się z pozytywną oceną większości radnych. Za jego przyjęciem głosowało 13 z 20 radnych obecnych na XXIV Sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 21 grudnia 2020 r.