Nietypowe zgłoszenie otrzymali dzielnicowi z Orzysza. Chodziło o wilka uwięzionego we wnyku.
Dzielnicowa i dzielnicowy z Komisariatu Policji w Orzyszu otrzymali zgłoszenie od obywatela o tym, że w okolicach miejscowości Cierzpięty we wnykach uwięziony jest żywy wilk. Była to dość nietypowa interwencja, ale policjanci nie pozostali obojętni. Natychmiast pojechali we wskazany rejon, aby to sprawdzić. Na polach znajdujących się za działkami ogrodowymi w Cierzpiętach, około 50 m od drogi asfaltowej, funkcjonariusze zauważyli wilka uwięzionego we wnyku ze stalowej linki, która przywiązana była do krzewu. Zwierzę zaczepione było tylną łapą. Wilk jeszcze żył choć było widać, że jest bardzo wyczerpany. Przed dzielnicowymi było bardzo trudne zadanie. Musieli szybko znaleźć odpowiednie służby, które zajmują się pomocą zwierzętom w takich sytuacjach. Funkcjonariuszom udało się nawiązać kontakt z Rejonową Dyrekcją Ochrony Środowiska w Olsztynie. Tam otrzymali namiary na osoby, które mogły im pomóc uwolnić wilka. Tak też się stało. Na miejsce przyjechał lekarz weterynarii oraz przedstawiciel Stowarzyszenia Harcerskiego Ruchu Ochrony Środowiska im. św. Franciszka z Asyżu. Lekarz podał wilkowi środki nasenne i uwolnił go z wnyk. Pracownik stowarzyszenia zabrał uśpione i ranne zwierzę do Biebrzańskiego Parku Narodowego, gdzie przejdzie rehabilitację. Dzięki szybkiej i skutecznej interwencji dzielnicowych oraz osób, które przyjechały na miejsce pomóc zwierzęciu, wilka udało się uratować, ale to jeszcze nie koniec całej sprawy. Policjanci z Komisariatu Policji w Orzyszu będą teraz prowadzili czynności mające na celu ustalenie właściciela zabezpieczonych wnyków. Posiadanie narzędzi i urządzeń do kłusownictwa jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do roku.