Policjanci interweniowali na jednym z piskich osiedli, gdzie mężczyzna zakłócał ład i porządek w miejscu publicznym. Na widok patrolu człowiek zaczął wyzywać funkcjonariuszy i stał się wobec nich bardzo agresywny nie stosując się do wydawanych mu poleceń.
W sobotę przed godziną 19.00 patrol piskiej prewencji otrzymał zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który chodzi po osiedlu zakłócając ład i porządek publiczny. Funkcjonariusze zauważyli opisanego mężczyznę leżącego na ławce przed blokiem. Widząc patrol człowiek ten, bez powodu, zaczął ich wyzywać i wymachiwać rękoma w ich kierunku. Kiedy policjanci zadawali mu pytania stawał się co raz bardziej agresywny i nie reagował na wydawane mu polecenia. Przez cały czas obrażał słowami wulgarnymi interweniujących funkcjonariuszy. W pewnym momencie mężczyzna popchnął umundurowanego policjanta naruszając tym samym jego nietykalność cielesną. Funkcjonariusze obezwładnili agresora. Był to 54-letni mieszkaniec osiedla. Od mężczyzny wyraźnie czuć było alkohol. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczył znieważenia policjantów słowami wulgarnymi podczas wykonywanych przez nich czynności. Drugi zarzut odnosił się do naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza podczas pełnieniem przez niego obowiązków służbowych. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Powiedział policjantom, że tego dnia wypił kilka piw. Jest osobą porywczą i jak się zdenerwuje to ciężko go uspokoić. Żałował tego, co się stało i chciał przeprosić interweniujących funkcjonariuszy za swoje zachowanie. Za popełnione przestępstwa 54-latek trafi przed oblicze sądu. Grozi mu kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.