W trakcie minionego weekendu policjanci pracowali na miejscu dwóch wypadków drogowych.
Pierwszy z nich miał miejsce w Białej Piskiej, gdzie poważnych obrażeń doznał 65-latek. Mężczyzna idąc chodnikiem nagle wtargnął na jezdnię pod nadjeżdżającego tira. W okolicach Rucianego – Nidy, kierująca pojazdem marki Kia Ceed straciła panowanie nad autem, zjechała do przydrożnego rowu, gdzie kilkukrotnie dachowała. Uczestnicy obu zdarzeń trafili do szpitala. F
W miniony piątek po godz. 13.00 w Białej Piskiej na ul. Moniuszki doszło do potrącenia pieszego przez tira. Z ustaleń policjantów wynika, że pojazd ciężarowy marki Volvo z naczepą wjeżdżał do Białej Piskiej od strony Pisza. W pewnym momencie na jezdnię wtargnął starszy mężczyzna idący chodnikiem. Na chwilę obecną nie wiadomo z jakich przyczyn pieszy wszedł na drogę. Nieprzytomnego 65-letniego mieszkańca Białej Piskiej przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Białymstoku. 35-letni kierowca tira był trzeźwy.
Do drugiego wypadku doszło w niedzielne popołudnie na trasie Pisz – Ruciane – Nida, gdzie pojazd marki Kia Ceed wjechał do rowu. O zdarzeniu powiadomił policję przejeżdżający świadek, który widząc auto w rowie zatrzymał się i wyciągnął z samochodu kobietę siedzącą na miejscu kierowcy. Kierująca jechała sama. Była trzeźwa.
Z relacji 22-letniej mieszkanki Łomży, kierującej pojazdem marki Kia Ceed wynikało, że jechała od strony Rucianego- Nidy w kierunku Pisza. W pewnym momencie drogę zajechał jej samochód jadący z przeciwka. Zmuszona była odbić w prawo. Zjechała na pobocze i straciła panowanie nad swoim pojazdem. Ostatecznie zjechała do przydrożnego rowu, gdzie auto kilkukrotnie dachowało odbijając się o drzewa. Kobietę w ciężkim stanie zabrano do szpitala. Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności obu zdarzeń drogowych.