W trakcie weekendu, na drogach powiatu piskiego, policjanci zatrzymali 4 nietrzeźwych kierujących. Wśród nich była 67-letnia kobieta jadąca toyotą. Została zatrzymana przez obywatela po tym, jak uderzyła w latarnię.
Kierująca miała prawie 1 promil alkoholu w organizmie. Dwóch kierowców straciło też uprawnienia za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym. Jeden z nich miał na liczniku 107 km/h, a drugi 101 km/h. Za nieodpowiedzialne zachowanie wszyscy kierowcy poniosą konsekwencje.
W minioną niedzielę po godz. 14.00 oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie od obywatela o zatrzymaniu nietrzeźwej kierującej.
Na miejscu, w rozmowie ze świadkami zdarzenia, policjanci ustalili, że kierująca pojazdem marki Toyota jechała od strony miejscowości Jeże. W okolicach ronda na ul. Warszawskiej w Piszu wjechała na wysepkę oddzielającą pasy ruchu, a następnie uderzyła w latarnię, która się przewróciła. Ostatecznie kobieta wycofała się i wjechała na chodnik. Tam podbiegł do niej zgłaszający, który zabrał kobiecie kluczyki od auta uniemożliwiając jej dalszą jazdę i powiadomił policję. Za kierownicą pojazdu maki Toyota siedziała 67-letnia mieszkanka Pisza. Badanie jej stanu trzeźwości wykazało prawie 1 promil alkoholu w organizmie.
To nie jedyny nierzeźwy kierowca, na drogach powiatu piskiego, zatrzymany w miniony weekend. W sobotę na terenie gminy Białej Piskiej patrol zatrzymał do kontroli drogowej ciągnik rolniczy. Pojazdem marki Zetor kierował 27-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Badanie stanu trzeźwości traktorzysty wykazało ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Tego samego dnia przed godz. 19.00 w Orzyszu patrol drogówki zatrzymał do kontroli drogowej rowerzystę. Jego sposób jazdy sugerował, że może być pod działaniem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości 50-letniego mieszkańca gminy Orzysz wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
W niedzielę przed godz. 22.00 policjanci piskiej prewencji w Piszu na ul. Orzyskiej skontrolowali pojazd marki Toyota Yaris. Kierował nim 36-letni mieszkaniec powiatu mińskiego. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Do tego 36-latek jechał bez uprawnień.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet na okres 15 lat. Rowerzyście grozi natomiast kara aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.
Prawo jazdy można też stracić za jazdę z nadmierną prędkością. W miniony weekend przekonało się o tym dwóch kierowców osobówek. Obaj zostali zatrzymani do kontroli drogowej w piątek. Pierwszy z nich to 26-letni mieszkaniec gminy Orzysz jadący pojazdem marki BMW. Przejeżdżał on przez miejscowość Mikosze z prędkością 101 km/h przy ograniczeniu dopuszczalnej prędkości do 50 km/h. Drugi natomiast jechał przez miejscowość Maldanin mając na liczniku 107 km/h, gdzie także obowiązywała dopuszczalna prędkość do 50 km/h. Był to 46-letni mieszkaniec Pisza kierujący pojazdem marki Seat. Obaj kierowcy stracili prawo jazdy za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym. Ukarani zostali też przez policjantów mandatami w wysokości 400 zł, a na konto każdego z nich trafiło 10 punktów karnych.