Piscy kryminalni zatrzymali 32-letniego mieszkańca Pisza podejrzanego o zniszczenie w wyniku pożaru dwóch domów na ul. Jagiełły.
Tak zwany “bliźniak” stanął w ogniu o godzinie 4.40 w nocy z 10-11 grudnia. Bez dachu nad głową pozostała 3-osobowa rodzina.
tyJak ustalili śledczy nocą mężczyzna wrzucił do niezamieszkałego budynku petardę w wyniku czego doszło do pożaru. Ogień przeniósł się na bliźniaczy dom. Mieszkańcy w porę wyszli na zewnątrz ostrzeżeni przez sąsiadów. Ostatecznie nikomu nic się nie stało. Straty szacowane są na kwotę 600 tysięcy złotych. Wykonując czynności w sprawie pożaru piscy kryminalni zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie zniszczenia mienia. To 32-letni mieszkaniec Pisza, który trafił do policyjnego aresztu.
– Na podstawie zebranego materiału dowodowego śledczy ustalili, że zatrzymany wrzucił petardę do pustostanu, bo chciał zobaczyć jaki będzie hałas, jak ona wystrzeli – poinformowała kom. Anna Szypczyńska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu. – Mężczyzna wiedział, że w budynku tym nie ma żadnych osób.
Sprawca pożaru usłyszał zarzut zniszczenia mienia w postaci dwóch budynków mieszkalnych. Decyzją sądu 32-latek został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. W sprawie tej prowadzone jest śledztwo. Za popełnienie przestępstwa zniszczenia mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. W tym przypadku jest ona zaostrzona z uwagi na zniszczenie mienia znacznej wartości. Oznacza to, że 32-latkowi grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.