Inicjatywa społeczna „Ratujmy Mazury” chce rozmowy o rozwiązaniach transportowych. Samorządy i mieszkańcy apelują o wspólne forum.
Z końcem maja Sejmik Województwa Warmińsko – Mazurskiego wykreślił z podjętej uchwały poparcie dla budowy drogi S16 w wariancie proponowanym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. „Ratujmy Mazury” uważa, że to ważny krok na drodze do zatrzymania inwestycji dewastującej przyrodniczo i ekonomicznie Krainę Wielkich Jezior Mazurskich oraz rozpoczęcia faktycznego dialogu społecznego. Bo z tym, że drogi trzeba zmodernizować, zgadzają się wszyscy.
Uchwała w sprawie budowy drogi ekspresowej S16 na odcinku Olsztyn – Ełk została podjęta przez Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego 28 maja. Wniosek o jej podjęcie złożyli radni PIS, natomiast ostatecznie, tuż przed głosowaniem, wyszli z sali, gdyż z treści wykreślono poparcie dla działań GDDKiA. Mimo to uchwała w sprawie poparcia budowy drogi S16 została przyjęta. Proponowany przez drogowców przebieg tej trasy – mającej służyć przede wszystkim ciężarowemu ruchowi tranzytowemu – we wszystkich zakładanych wariantach prowadzi przez najcenniejsze przyrodniczo i krajobrazowo tereny Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. Z wykreślenia poparcia dla GDDKiA przez Sejmik cieszą się członkowie inicjatywy społecznej „Ratujmy Mazury”.
– Działania GDDKiA wzbudzają ogromny opór społeczeństwa. Nie chcemy wybierać między złym wariantem u nas, a złym u sąsiadów – podkreślają działacze „Ratujmy Mazury” – Drogi muszą być modernizowane, ale Kraina Wielkich Jezior Mazurskich to nie trasa dla tysięcy tirów dziennie. Zamiast wspierania rozwoju oznacza gospodarczą i turystyczną śmierć regionu. Koncepcja transportu na Mazurach musi brać pod uwagę unikalny charakter tego miejsca – dodają.
W wydanym oświadczeniu mówią jasno: – Chcemy dobrych, bezpiecznych i wygodnych dróg dla mieszkańców województwa. Nie uważamy, że żółwie i orły są ważniejsze od ludzi. Uważamy jednak, że Kraina Wielkich Jezior Mazurskich – Cud Natury – jak głosi od lat hasło promocyjne regionu, nie jest przestrzenią odpowiednią dla tysięcy tirów dziennie. Cudy natury należy chronić, a nie niszczyć, a żeby to zrobić trzeba odróżnić potrzeby regionu od potrzeb międzynarodowego ciężarowego ruchu tranzytowego. Te pierwsze zasługują na dobre rozwiązanie drogowe, te drugie na alternatywę.
W sprawie działań GDDKiA zabrali również głos samorządowcy Mrągowa, Mikołajek, Orzysza i Rynu, wydając wspólne stanowisko – Droga krajowa nr 16 ma po przebudowie spełniać rolę międzynarodowego korytarza transportowego i przebiegać przez cenne przyrodniczo, krajobrazowo i turystycznie tereny, które stanowią podstawę gospodarki tego obszaru (…) Nie chcemy być postrzegani jako ci, którzy hamują rozwój naszego województwa, nie możemy jednak dopuścić, aby decyzje w tak ważnej dla Mazur sprawie zapadły bez pełnej analizy możliwych skutków tego przedsięwzięcia, zarówno tych przyrodniczych, krajobrazowych jak i gospodarczych czy społecznych.
„Ratujmy Mazury” uważa, że uchwała i wyrażony w niej brak poparcia ze strony Sejmiku Województwa dla obecnych działań Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad to pierwszy tak poważny krok do rozpoczęcia w tej sprawie dialogu społecznego z prawdziwego zdarzenia. Dlatego „Ratujmy Mazury” oraz samorządowcy z gmin zagrożonych inwestycją nie ustają w wysiłkach zmierzających do przeprowadzenia dyskusji i rzetelnych konsultacji społecznych, które nie będą sprowadzały się jedynie do pokazania kolejnych wersji trasy S16, ale pozwolą wspólnie wypracować możliwe rozwiązania, godząc interesy transportu drogowego przy zachowaniu obecnego charakteru Krainy Wielkich Jezior Mazurskich.
Inicjatywa społeczna “Ratujmy Mazury” zebrała już 10 tys. podpisów pod petycją nawołującą do zmiany trasy S16. Już niebawem zapowiada kolejne ogólnopolskie działania.