Piscy policjanci zatrzymali czterech młodych mężczyzn podejrzanych o kierowanie pojazdem marki BMW w stanie nietrzeźwości. Nocą, kierujący tym autem uderzył w drzewo w centrum Pisza i uciekł.
W miniony czwartek tuż po północy, oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał informację, że na Pl. Daszyńskiego w Piszu samochód uderzył w drzewo. Policja wysłała patrole w poszukiwaniu sprawcy. Zgłosił sie też świadek zdarzenia,który na miejscu znalazł pogiętą tablicę rejestracyjną. Na tej podstawie oficer dyżurny ustalił do kogo należy pojazd. Był to samochód marki BMW, którego właściciel mieszkał w Piszu. Funkcjonariusze pojechali pod ustalony adres. Na posesji zaparkowany było BMW. Miało uszkodzone przedni zderzak i było bez tablicy rejestracyjnej z przodu auta. Przed budynkiem stała grupa czterech młodych mężczyzn. Wszyscy znajdowali się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Żaden z nich nie przyznawał się do kierowania samochodem.
Policjanci sprawdzili ich stan trzeźwości. Badania wahały się od 1 do 2 promili alkoholu w organizmie. W dalszym ciągu każdy z nich zaprzeczał, aby kierował BMW. W tej sytuacji policjanci zdecydowali o zatrzymaniu wszystkich czterech mężczyzn w policyjnym areszcie do czasu wytrzeźwienia i wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Po zebraniu materiału dowodowego śledczy przedstawili zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości jednemu z osadzonych. To 20-letni mieszkaniec Pisza, który w chwili zatrzymania miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyźnie grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.