Prokuratura Rejonowa w Piszu wszczyna śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, chodzi o utonięcia 16-letniego kolonisty na strzeżonej plaży w Orzyszu. Do tragedii doszło w niedzielę.
16-latek, którego wyłowiono martwego z jeziora, przyjechał nad kąpielisko w Orzyszu wraz z innymi uczestnikami kolonii letnich zorganizowanych przez Caritas Diecezji Ełckiej. Dzieci i młodzież była pod opieką wychowawców, bezpieczeństwa na plaży pilnowała dwójka ratowników wodnych. Tragicznie zmarły chłopiec wypoczywał na kolonii razem z bratem.
Zaginięcie chłopca zauważono po dłuższym czasie. W poszukiwaniu 16-latka przeszukano obiekty plaży oraz pobliski teren. Szukali go wychowawcy i koloniści. W końcu zgłoszono zaginięcie służbom ratunkowym, po tym jak na plaży znaleziono pozostawiony plecak chłopca. Na miejscu pojawili się ratownicy oraz płetwonurkowie. 16-latek został odnaleziony w wodzie, niedaleko pomostu. Nikt nie był w stanie ustalić ile czasu przebywał pod wodą. Podjęte próby reanimacji nie dały skutku. Wstępną przyczyną śmierci dziecka jest utonięcie. Prokuratura czeka na wyniki sekcja zwłok.
Po tragicznym zdarzeniu śledczy przesłuchali już 15 nastolatków, którzy wspólnie bawiły się nad wodą z ofiarą. Zmarły chłopiec pochodził z gminy Biała Piska. W koloniach uczestniczy ok. 60 dzieci, głównie rolników objętych systemem ubezpieczenia społecznego.
– Zostanie formalnie wszczęte śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci nastolatka – potwierdził Rafał Kulągowski, prokurator rejonowy w Piszu.
Sprawą zajmują się również Warmińsko-Mazurskie Kuratorium Oświaty w Olsztynie, które zleciło szczegółową kontrolę i zbadanie okoliczności zdarzenia pod względem zapewnienia dostatecznej opieki uczestnikom kolonii.
Fot. OSP Orzysz