
Na szczęście w tym przypadku nic poważnego się nie stało, ale właśnie beztroska i brak respektu do wody najczęściej doprowadzają do tragedii.
W piątek (11 sierpnia) wieczorem ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ściągnęli do brzegu cztery młode piszanki.
Trzy trzynastolatki i czternastolatka wcześniej na dużym dmuchanym kole pływały po plaży. Z relacji ratowników wynika, że dziewczęta nie przejmowały się zbytni, że coraz dalej odpływają od brzegu.
Beztroska zabawa skończyła się dopiero, gdy zorientowały się, że mocniejszy wiatr wypycha je coraz dalej nie pozwalając zawrócić.
Ratowników o tym, że nastolatek długo nie ma w pobliżu, powiadomiła osoba postronna przebywająca na plaży. Dziewczęta szybko zostały odnalezione po przeciwnej stronie jeziora przy ujściu Kanału Jeglińskiego.
Żadna z nich nie miała na sobie kamizelki ratunkowej, kiedy wsiadły do łodzi widać było, że trochę się przestraszyły i było im zimno. Dziewczęta bezpiecznie dostarczono do brzegu. Ratownicy pouczyli je o zasadach bezpieczeństwa jakie należy zachować nad wodą. Apelują również do innych osób o to, by wypoczywając nad rzekami i jeziorami kierowali się rozsądkiem, unikali brawury i nie spożywali alkoholu.