O tym, że z Okartowa w kierunku Orzysza jedzie śmieciarka, której kierowca może być pijany policję powiadomił anonimowy rozmówca. Jak się okazało pracownicy odpowiedzialni za wywóz śmieci byli pijani.
Kiedy patrol policji zatrzymał „śmieciarkę” na skrzyżowaniu w Okartowie okazało się, że obsługujący ją pracownicy są mocno pijani.
-Za kierownicą Skanii siedział 34-letni mieszkaniec Orzysza, który miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Ustalono też, że mężczyzna ma orzeczony zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych do końca 2018 roku. Za śmieciarką szedł drugi pracownik, który zbierał worki ze śmieciami. Od tego mężczyzny też było czuć alkohol. Badanie wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. 51-letni mężczyzna tłumaczył się, że to on jest kierowcą tej śmieciarki, ale źle się poczuł i oddał kierownicę koledze-powiedziała Anna Szypczyńska, rzecznik prasowy KPP w Piszu.
Policjanci ustalili też, że zbierając śmieci obaj panowie w jednej miejscowości wypili sobie po dwa piwa, w kolejnej jeszcze po jednym. 34-letni mieszkaniec Orzysza usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz naruszenia sądowego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.