
Piscy policjanci w czwartkowe popołudnie odnotowali nietypową interwencję. Przyczyną wezwania patrolu nie była ani kolizja, ani złodzieje, ani zakłócanie porządku publicznego. Był nią po prostu koń.
Koń jaki jest każdy widzi, a że uciekł z pastwiska przez co stwarzał zagrożenie więc trzeba go było pilnować. Patrol policji wezwano do konia około godz. 16. Zwierzę spokojnie skubiąc trawę szło sobie ul. Staszica i wzdłuż torowiska przemieszczało się w kierunku ul. Olsztyńskiej.
Patrol policji „namierzył” konia w okolicy przejazdu kolejowego. Zwierzę nie uciekało i spokojnie dało się odeskortować pod ścianę sklepu przy ul. Grunwaldzkiej. Policjanci dotarli do jego opiekuna, który zabrał konia na pastwisko. Funkcjonariusze ustalają do kogo należy zwierzę. Za nieodpowiednie sprawowanie opieki nad zwierzęciem grozi kara do 250 zł.