W długi weekend na drogach powiatu piskiego doszło do dwóch groźnych wypadków. Dwie osoby trafiły do szpitala.
Od piątku do niedzieli policjanci odnotowali ponad 100 interwencji. Na drogach naszego powiatu doszło do 2 wypadków drogowych i 4 kolizji. Ujawniono też nietrzeźwego stermotorzystę pływającego po jeziorze Roś Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w piątek po godz. 21.00 na ul. Warszawskiej w Piszu., gdzie taksówka wymusiła pierwszeństwo.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący motocyklem marki ZIPP PRO 17-letni mieszkaniec Szczuczyna jechał od strony miejscowości Jeże w w kierunku ronda. Kierowca pojazdu marki Audi A6 włączał się do ruchu z drogi podporządkowanej. Kierujący samochodem nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu motocykliście doprowadzając do zderzenia. W wypadku ucierpiał 17-latek, którego przewieziono do szpitala w Piszu. Kierowca osobówki był trzeźwy-powiedziała Anna Szypczyńska, rzecznik prasowy KPP w Piszu.
Drugi wypadek miał miejsce w sobotę, w południe na drodze między Białą Piską a Kowalewem, gdzie samochód uderzył w drzewo. Na miejscu policjanci ustalili, że kierujący pojazdem marki Opel Astra, mieszkaniec gminy Biała Piska, na łuku drogi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Pasażerkę z obrażeniami przewieziono do szpitala w Piszu.
Na drogach powiatu piskiego doszło też do czterech niegroźnych kolizji drogowych oraz dwóch zdarzeń z udziałem zwierzyny leśnej. W piątek wieczorem na trasie Pisz- Jeże kierujący pojazdem marki Subaru uderzył w dzika, który wybiegł na jezdnię. W niedzielę wieczorem na trasie Pisz- Ruciane Nida na drogę wybiegła sarna, w którą uderzył kierujący pojazdem marki Ford Focus. W zdarzeniach tych nie ucierpiała żadna osoba.
Oprócz zdarzeń na drogach, w piątek na jeziorze Roś policyjni wodniacy zatrzymali nietrzeźwego stermotorzystę. 41-letni mieszkaniec Siedlec pływał skuterem wodnym nie mając do tego stosownych uprawnień. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości przez policjantów okazało się, że stermotorzysta ma blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mieszkańcowi Siedlec grozi teraz kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
Od piątku do niedzieli oficer dyżurny piskiej komendy odnotował 103 interwencje, czyli o 16 więcej niż rok wcześniej.