Policjanci z Rucianego-Nidy zatrzymali pierwszego nietrzeźwego sternika w tym sezonie. Cała załoga znajdująca się na łodzi była pijana, a jeden z mężczyzn na oczach funkcjonariuszy wypadł za burtę.
Na śluzie w Guziance zatrzymany został pierwszy pijany sternik w naszym powiecie w tym sezonie. Mężczyzna stał za sterem jachtu. Razem z policyjną motorówką obsługiwaną przez funkcjonariuszy komisariatu w Rucianem-Nidzie przeprawiał się swoją łodzią przez śluzę. Podczas opuszczania wody w przepuście, jeden z jego załogantów wpadł do wody.
Policjanci podjęli akcję ratowniczą. Wyciągnęli 59-letniego mieszkańca Zielonej Góry z wody. Mężczyzna nie odniósł obrażeń, ale w trakcie rozmowy policjanci wyczuli od niego alkohol. Badanie wykazało, że jest nietrzeźwy.
– W tej sytuacji funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości pozostałych członków załogi – mówi Anna Szypczyńska z piskiej policji. – Trzech mężczyzn i kobieta w wieku od 56 do 59 lat, płynących tą łodzią, byli pod znacznym działaniem alkoholu. Na koniec policyjni wodniacy zbadali sternika na zawartość alkoholu. Okazało się, że 53-letni mieszkaniec Żagania miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Pijany sternik stanie przed sądem. Grozi mu do 2 lat wiezienia. W okresie letnim funkcjonariusze z Pisza i Rucianego-Nidy patrolują kilka jezior w powiecie piskim. Dodatkowo kontroli na wodzie mogą spodziewać się także kajakarze uczestniczących w spływach Krutynią.