Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie stanie dzisiaj Marian K, zabójca Marzeny R. z Pisza, który w sierpniu ubiegłego roku rozjechał kobietę autem na chodniku przy Rondzie Mazurskim. Biegli wydali opinię, że mężczyzna był niepoczytalny, więc zamiast do więzienia może trafić do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.
W Sądzie Okręgowym w Olsztynie rozpocznie się dzisiaj proces Mariana K., który w sierpniu poprzedniego roku rozjechał w Piszu Marzenę R. Wiele wskazuje na to, że w sprawie już dzisiaj zapadnie rozstrzygnięcie. Kluczowa może okazać się opinia biegłych, którzy badali Mariana K. Uznali, że mężczyzna cierpi na zaburzenia psychiczne, a w trakcie popełnienia zabójstwa był niepoczytalny. Oznacza to, że sąd może umieścić go w zakładzie psychiatrycznym, a nie więzieniu.
Biegli uznali, że Marian K. w momencie popełnienia zbrodni był niepoczytalny, choć jego zachowanie po morderstwie może wskazywać, że działał świadomie, próbując odsunąć od siebie podejrzenia. Mężczyzna ukrył samochód w lesie i podpalił. Wrócił do Pisza, poszedł do fryzjera i do sklepu, a potem sam zgłosił się na policję. Nie po to, by przyznać się do winy, a zgłosić kradzież auta. Po kilkugodzinnym przysłuchaniu przyznał się do spowodowania wypadku, a potem do zabójstwa.