Oba zespoły Śniardw Orzysz zanotowały w weekend zwycięstwa w ligowych spotkaniach. Pierwsza drużyna pokonał 3:1 Zatokę Braniewo, a rezerwy rozbiły na wyjeździe Orkana Sątopy 5:1.
Gole Adriana Żaboklickiego, Jana Sidorowicza oraz Pawła Dymińskiego dały Śniardwom Orzysz trzecie zwycięstwo na swoim stadionie w rundzie wiosennej. Orzyszanie pokonali w sobotę 3:1 Zatokę Braniewo.
Starcie z wyżej notowanym zespołem zapowiadało się ciekawie, a gospodarze mieli zamiar zrewanżować się przyjezdnym za porażkę w pierwszej rundzie. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia Śniardw już w 8. minucie. Wynik otworzył Adrian Żaboklicki, zdobywając pierwszego gola od powrotu do orzyskiego klubu z MKS Ełk.
Na kolejne bramki kibice czekali do drugiej połowy. Najpierw do siatki trafili jednak goście, zdobywając gola na 1:1. Orzyszanie po raz drugi wyszli na prowadzenie po kilkunastu minutach. Tym razem piłkę do siatki skierował Jan Sidorowicz. Wynik na 3:1 na kwadrans przed końcem ustalił Paweł Dymiński, który w rundzie wiosennej jest najskuteczniejszym zawodnikiem Śniardw.
Orzyszanie w pięciu wiosennych meczach wywalczyli już 11 punktów, ale cały czas muszą gonić grupę zespołów ze środka tabeli. Udany początek rundy notują także Mrągowia Mrągowo i Polonia Pasłęk, które także walczą o uniknięcie degradacji z IV ligi. Śniardwy zdołały za to wyprzedzić Omulew Wielbark i zrównały się punktami z Warmiakiem Łukta.
Efektowną wygraną na boisku rywali zanotowały w niedzielę Śniardwy Bomir Orzysz. Lider gr. 1 B klasy rozbił 5:1 Orkana Sątopy. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Adam Wielowiejski. Po golu zanotowali także Adam Sztachański, Wojciech Ślęzak i Łukasz Nikołajuk.