Śpieszyła się na konferencję, wyhamowała ją policja. 27 – latka jadąc przez Kociołek Szlachecki miała na liczniku 103km/h. Kobieta czasowo straciła prawo jazdy.
Mandat 400 zł, 10 punktów karnych oraz utrata prawa jazdy na trzy miesiące. Takie konsekwencje za brawurową jazdę spotkały 27 – letnią mieszkankę województwa mazowieckiego.
Pędzącą peugeotem przez teren zabudowany kobietę patrol piskiej policji zatrzymał wczoraj w Kociołku Szlacheckim. Kierująca mocno wciskała pedał gazu, gdyż na liczniku miała 103 km/h.
27 – latka wyjaśniała, że jechała szybko, gdyż śpieszyła się na konferencję w Giżycku. Policjanci szybko ostudzili jej temperament sprawiając, że za kierownicę nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.
Policja przypomina, że zgodnie z obowiązującymi przepisami za rażące przekroczenie (powyżej 50 km/h) dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym przewiduje się zatrzymanie dokumentu prawa jazdy w trakcie przeprowadzanej kontroli drogowej. Dokument ten przesłany jest następnie do właściwego starosty, który wydając decyzję administracyjną – formalnie zatrzyma prawo jazdy – za pierwszym razem na 3 miesiące. Ujawnienie faktu ponownego kierowania pojazdem w powyższym 3-miesięcznym okresie, oznacza jego wydłużenie do 6 miesięcy. Kolejnym etapem jest cofnięcie uprawnienia do kierowania pojazdami.
Od początku roku na drogach powiatu piskiego już 7 kierowców straciło prawo jazdy za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym.