Jakież było zdziwienie 61–letniego mieszkańca gminy Biała Piska, który zgłaszając kradzież sam trafił do aresztu. Mężczyzna, dochodząc sprawiedliwości zapomniał, że jest poszukiwany przez policję.
W środę około południa mieszkaniec gminy Biała Piska zgłosił na policję, że skradziono mu pompę głębinową. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili fakt kradzieży z podwórka 61–letniego mieszkańca gminy Biała Piska. Wartość skradzionej pompy wyceniono na kwotę 300 złotych.
– W trakcie wykonywanych czynności policjanci ustalili jednak, że zgłaszający jest poszukiwany – powiedziała Monika Boratyńska, z piskiej policji. – Okazało się, że mężczyzna ma do odbycia karę 5 miesięcy pozbawienia wolności za dwukrotne popełnienie przestępstwa kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
W obliczu takich faktów 61–latek do domu już nie wrócił i jeszcze tego samego dnia został odwieziony do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe 5 miesięcy. W sprawie skradzionej pompy policja prowadzi czynności wyjaśniające.