W samo południe rozpocznie się sobotni mecz Mazura Pisz z Falą Warpuny w ramach pierwszej wiosennej rundy spotkań w gr. 1 ligi okręgowej. Przed inauguracją drugiej części sezonu jest kilka niewiadomych.
Rywal na inaugurację rundy wiosennej teoretycznie jest niemal najłatwiejszy z możliwych, ale przed pierwszym starciem rundy rewanżowej trudno być pewnym formy zespołu, dlatego przed sobotnim meczem Mazura Pisz jest nieco pytań. Piszanie w sobotę o godz. 12 podejmą notowaną w dole tabeli Falę Warpuny. Jeśli od pierwszego meczu wszystkie elementy „układanki” Adama Ożarowskiego będą pasowały z odniesieniem zwycięstwa nie powinno być problemów.
Mazur na pewno wybiegnie na boisko w innym składzie niż w rundzie jesiennej. Kadry na mecz do samego końca nie może być pewien także trener, bo nie dość, że zimą odeszło kilku zawodników, to w żadnym ze sparingów nie udało się zebrać całej grupy. W ostatnich grach kontrolnych poważnym problemem był brak nominalnych bramkarzy.
W sobotę Mazur zagrał z MKS Ruciane-Nida. Sparing odbył się mimo obfitych opadów śniegu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:5. W wyjściowym składzie zagrał nowy obrońca Mateusz Jakubowski. Kibiców powinien ucieszyć także powrót Piotra Kowalczyka. Napastnik w ostatnim okresie grał w Śniardwach Orzysz, zimą był testowany w Tęczy Łyse, a ostatecznie wylądował w Piszu.