Od 100 do 200 zł tyle wynosi mandat, za przekroczenie dziennego limitu połowu okonia. Jak widać w Piszu, ale nie tylko nie brakuje „wędkarzy”, którzy nie znając umiaru ryzykują karę.
Myślenie jest proste skoro okoń bierze, a tak dzieje się na Jeziorze Pogobie Wielkie trzeba go łowić wiadrami. 5 kg zgodnie z limitem okazuje się za mało. Handel okoniami z Pogobia ruszył w internecie, a nawet wyszedł na ulicę.
Tym, którzy wpadli w „okoniową gorączkę” przypominamy jednak o przestrzeganiu regulaminu, a przede wszystkim poszanowaniu ryby, gdy teraz wyłowimy ją niemal hurtowo, co będziemy łowić latem? Najbardziej zagorzałym „szarpakowcom” przypominamy też o istnieniu Straży Rybackiej, że jest skuteczna kilkanaście osób się już o tym przekonało.
Tylko w czwartek i piątek jeszcze przed zejściem z lodu strażnicy wystawili 8 mandatów. Piątkowy rekordzista złowił 8 kg okoni, jak widać „trochę” przecholował … Więcej o okoniach i mandatach na jeziorze Pogobie w Tygodniku Piskim.