Kradzież samochodu, której nie było

Zgłosił kradzież auta, bo myślał, że mu je ukradli, a tymczasem samochód został zholowany.

W piątek (24 lutego br.) po godz. 10.00 oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży pojazdu marki Renault Megane zaparkowanego na ul. Matejki w Piszu. Sprawa kradzieży samochodu wyjaśniła się błyskawicznie.
Oficer dyżurny poinformował zgłaszającego, że do żadnej kradzieży nie doszło. Wyjaśnił, że kilka godzin wcześniej policjanci piskiej drogówki zholowali jego samochód w trakcie weryfikacji zgłoszenia z kategorii „nieprawidłowe parkowanie” naniesione na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Zgłoszenie dotyczyło ul. Matejki w Piszu. Sprawdzając ten rejon policjanci zauważyli samochód marki Renault Megane zaparkowany na miejscu dla osób niepełnosprawnych. Pojazd ten stał na tzw. „niebieskiej kopercie” nie mając do tego wymaganych uprawnień. W pobliżu nie było kierowcy auta. Samochód został więc zholowany na koszt właściciela, którym okazał się 27-letni mieszkaniec Pisza zgłaszający kradzież pojazdu. Za popełnione wykroczenie właściciel auta ukarany został przez policjantów mandatem w wysokości 800 zł, a na jego konto trafiło 6 punktów karnych. Do tego musi jeszcze pokryć koszty holowania i parkingu.