Kradli katalizatory z samochodów

Piscy kryminalni przedstawili zarzuty dwóm braciom z gminy Biała Piska podejrzanych o kradzieże katalizatorów z samochodów na terenie powiatu piskiego.

Od maja piscy kryminalni pracowali nad ustaleniem sprawców kradzieży katalizatorów z samochodów na terenie powiatu. Praca operacyjna policjantów i materiał dowodowy zebrany w tej sprawie dały podstawę do wytypowania osób podejrzanych. Sprawcami okazali się dwaj bracia w wieku 22 i 30 lat z gminy Biała Piska oraz 26-latek z gminy Pisz. Po raz kolejny w wyjaśnieniu sprawy bardzo pomocne były nagrania z kamer miejskiego monitoringu w Piszu. Rejestrują one nie tylko wyraźne wizerunki osób, ale także pozwalają ustalić numery rejestracyjne pojazdów oraz trasę przemieszczania.
Dwaj bracia usłyszeli po 13 zarzutów dotyczących kradzieży, włamań i zniszczenia mienia. Większość z tych czynów to kradzieże katalizatorów. Obaj mają na swoim koncie także włamania do aut, z których kradli różnego rodzaju narzędzia, czy nawigację samochodową. Zniszczyli też dwa samochody. Powybijali szyby, lampy oraz wgnietli dachy w pojeździe marki Fiat Panda oraz BWM. Właściciel fiata wycenił wartość strat na kwotę 3000 zł, a BMW na ponad 7000 zł. Obu tych czynów bracia dopuścili się umyślnie. Działali bez wyraźnego powodu okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego.
Obaj przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Dodali, że katalizatory wycinał zwykle starszy z braci używając do tego szlifierki kątowej. W tym czasie młodszy pilnował czy nikt nie idzie. Jeśli był spokój to korzystali z okazji i wycinali katalizatory z kilku następnych samochodów stojących w pobliżu. W ten sposób pozyskali 11 katalizatorów, które sprzedali w punkcie skupu złomu. W jednej z kradzieży i jednym włamaniu braciom pomagał 26-letni mieszkaniec piskiej gminy. Mężczyzna brał też udział w zniszczeniu fiata i BMW. Usłyszał cztery zarzuty. Wszyscy trzej za popełnione przestępstwa odpowiedzą przed sądem. Starszemu z braci oraz znajomemu grozi kara nawet 15 lat pozbawienia wolności, ponieważ czynów tych dokonali w okresie tzw. recydywy. Młodszemu z braci grozi łagodniejsza kara w wymiarze do 10 lat pozbawienia wolności.