Około 50 metrów betonowego brzegu Pisy osunęło się we wtorek do rzeki.
Betonowy brzeg znikł pomiędzy Hotelem nad Pisą a mostem na placu przy ul. Wyzwolenia. Nadbrzeżu od lat groziła taka sytuacja z powodu złego stanu technicznego betonowych zabezpieczeń. Brzeg od kilku lat coraz bardziej był podmywany i nachylał się w stronę lustra wody. We wtorek konstrukcja rozpadła się niczym klocki domina. W środę nadbrzeże oglądali pracownicy Wód Polskich, które administruje nadrzecznymi obiektami w Piszu. Dostęp do nabrzeża jest obecnie zabezpieczony taśmami.