Pijani kierowcy – jeżdżą szybko i kolizyjnie

Nietrzeźwy kierowca uderzył w bariery energochłonne na moście w miejscowości Guzianka. Mężczyzna usłyszał cztery zarzuty

W nocy z wtorku na środę policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na moście w miejscowości Guzianka, gm. Ruciane- Nida. Pojazd marki VW Caddy uderzył tam w bariery energochłonne.

Kiedy patrol przyjechał na miejsce w rozbitym samochodzie nie było już żadnych osób. W rozmowie ze świadkami funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą tego auta siedział mężczyzna w wieku około 35 lat, a pasażerem była młoda kobieta. Oboje poszli w kierunku miejscowości Wejsuny. Rozmówcy dodali, że od kierowcy czuć było alkohol. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania opisanych osób. Kilka minut później, sprawdzając okolicę, zauważyli ich idących drogą.

Był to 34-letni mieszkaniec Pisza i jego 19-letnia znajoma. Oboje znani funkcjonariuszom. Przyznali się do tego, że to oni jechali pojazdem marki VW Caddy. Mężczyzna twierdził, że to on siedział za kierownicą. Dodał, że w miejscowości Guzianka stracił panowanie na autem i uderzył w barierki. Po chwili kobieta mówiła, że to ona jechała i rozbiła samochód. Żadne z nich nie posiadało uprawnień do kierowania. W tej sytuacji policjanci zdecydowali o zatrzymaniu mężczyzny i kobiety w policyjnym areszcie. Wcześniej jednak policjanci sprawdzili ich stan trzeźwości. Każde z nich miało prawie 1 promil alkoholu w organizmie.
Śledczy wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia ustalili, że pojazdem marki VW Caddy kierował 34-latek i to on uderzył w bariery energochłonne na moście. Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.

W momencie zatrzymania 34-latek był bardzo agresywny wobec interweniujących policjantów. Wyzywał umundurowanych funkcjonariuszy i groził im pozbawieniem życia. W tej sytuacji usłyszał dwa kolejne zarzuty. Pierwszy z nich dotyczył znieważenia policjantów, a drugi kierowania gróźb pod ich adresem.
Mieszkaniec Pisza usłyszał jeszcze czwarty zarzut dotyczący kierowania pojazdem marki Opel Corsa będąc pod działaniem amfetaminy. Do zdarzenia tego doszło na początku maja br. W miejscowości Babrosty 34-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Twierdził wówczas, że uciekał przed radiowozem, bo nie miał prawa jazdy. Kierującemu pobrana została wówczas krew do badań toksykologicznych. Okazało się, że tamtego dnia siedząc za kierownicą opla, był pod działaniem amfetaminy. Za popełnione przestępstwa 34-latek odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.

Kierowca forda przekroczył prędkość, jechał bez uprawnień i miał prawie 2 promile

Policjanci piskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Ford. Jechał on ulicami Rucianego- Nidy z prędkością prawie 90 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Okazało się, że 28-letni kierowca ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie i nigdy w życiu nie posiadał prawa jazdy. Grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.

W czwartek (2 lipca br.) patrol piskiej drogówki pełnił służbę na terenie Rucianego – Nidy. Po godz. 15.00 na Alei Wczasów policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki Ford, który jechał z prędkością 87 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h.

Za kierownicą tego auta siedział 28-letni mieszkaniec Pisza. W trakcie rozmowy policjanci wyraźnie czuli od niego alkohol. Sprawdzili zatem stan trzeźwości kierowcy. Badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

W trakcie wykonywania dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że 28-latek nigdy w życiu nie posiadał prawa jazdy. Do tego kilka dni wcześniej piscy kryminalni przedstawili mu zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Teraz usłyszy drugi zarzut z art. 178a § 1 kodeksu karnego. Mężczyźnie grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.