Coraz więcej obywatelskich interwencji – podsumowanie “Akcji znicz”

Co raz większa liczba mieszkańców wykazuje troskę o bezpieczeństwo zwłaszcza na drogach.

Mając podejrzenia nietrzeźwego kierującego ludzie dzwonią do oficera dyżurnego, a zdarza się też, że sami zatrzymują takiego kierowcę, po czym informują policję. Są to z pewnością zachowania godne naśladowania, a tym samym przykłady tzw. ujęcia obywatelskiego.

Czym jest ujęcie obywatelskie ?

Polskie prawo daje każdemu z nas możliwość ujęcia sprawcy przestępstwa na gorącym uczynku. O tak zwanym zatrzymaniu obywatelskim mówi art. 243§1 kodeksu postępowania karnego: „każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.” W §2 doprecyzowane jest, że osobę ujęta należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.

Przykładem okoliczności, w których możemy ująć sprawcę przestępstwa jest sytuacja, gdy widzimy kierowcę pod wyraźnym działaniem alkoholu. Prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem podlegającym karze na podstawie art. 178a kodeksu karnego. Możemy ująć pijanego kierowcę i jak najszybciej przekazać go w ręce Policji.

Do takiej właśnie sytuacji doszło 2 listopada br. na trasie Pisz – Wiartel, gdzie jeden z uczestników ruchu drogowego zatrzymał pijanego kierowcę jadącego skuterem. Kierowca osobówki zauważył dwóch mężczyzn jadących skuterem. Ich sposób jazdy wyraźnie sugerował, że są nietrzeźwi. Obywatel wyprzedził jednoślad i zmusił kierującego nim, by się zatrzymał. Następnie mężczyzna wyjął kluczyki uniemożliwiając mu dalszą jazdę i wezwał na miejsce policję.

Funkcjonariusze na miejscu ustalili, że skuterem kierował 30-letni mieszkaniec gminy pisz. Policjanci nie mieli żadnych wątpliwości, że jest on pijany. Razem z nim jechał jeszcze jeden pasażer będący także pod działaniem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości kierującego skuterem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że nigdy w życiu nie posiadał on prawa jazdy. 30-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości za co grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności. Właściciel jednośladu pociągnięty zostanie do odpowiedzialności za dopuszczenie do prowadzenia pojazdu przez osobę będącą w stanie po użyciu alkoholu.

Podsumowanie “Akcji „Znicz”

Tegoroczna akcja „Znicz” przebiegła bezpiecznie na drogach powiatu piskiego, choć nie wszystkie zachowania kierowców były godne pochwały. Od 30 października br. na drogach powiatu piskiego, a zwłaszcza w okolicach cmentarzy, było więcej policyjnych patroli. W dniu 1 listopada nad bezpieczeństwem czuwali funkcjonariusze oraz żołnierze z Żandarmerii Wojskowej.
1 listopada przed godz. 14.00 patrol piskiej drogówki w Piszu na ul. Wojska Polskiego zatrzymał do kontroli drogowej pojazd marki Volvo. Kierujący pojazdem miał na liczniku 104 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Za popełnione wykroczenie 49-letni mieszkaniec Łomży ukarany został przez policjantów mandatem karnym w wysokości 400 zł oraz 10 punktami karnymi. Do tego stracił prawo jazdy za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym.
Tego dnia policjanci zatrzymali jednego nietrzeźwego kierującego. Było to przed godz. 21.00 na ul. Olsztyńskiej w Piszu dzięki obywatelskiemu zgłoszeniu. Jak się okazało 27-letni kierujący pojazdem marki Opel miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Stracił prawo jazdy, a jego samochód został odholowany. W dzień Wszystkich Świętych na drogach powiatu piskiego nie doszło do żadnego wypadku drogowego, a jedynie do jednej kolizji. Zdarzenie to miało miejsce po godz. 17.00 na trasie Pisz-Jeże, gdzie kierujący pojazdem marki Fiat Tipo uderzył w dzika, który wbiegł na jezdnię. Na szczęście nikomu nic się nie stało.