Patrol piskiej drogówki zatrzymał do kontroli drogowej jadący przed nimi pojazd marki Toyota Yaris. Sposób jazdy kierującego sugerował, że może on być pod działaniem alkoholu. Okazało się, że 48-letni kierowca miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Chwilę później ten sam patrol zatrzymał samochód marki Audi, którego 60-letni kierujący złamał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Obaj mężczyźni za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem.
W środę (23 stycznia br.) w godzinach południowych patrol piskiej drogówki pełnił służbę na terenie gminy. Na trasie Bogumiły- Turowo przed policyjnym radiowozem jechał samochód marki Toyota Yaris. Auto poruszało się całą szerokością drogi. Funkcjonariusze zatrzymali osobówkę do kontroli drogowej. Już po otwarciu drzwi toyoty policjanci nie mieli żadnych wątpliwości, że kierowca jest pijany.Ustalili, że za kierownicą toyoty siedział 48-letni mieszkaniec gminy Pisz. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie zaprzeczał, aby przed południem wypił kilka piw i trochę wódki.Policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy, a jego samochód zabezpieczyła pomoc drogowa.Chwilę później na tej samej trasie patrol drogówki zatrzymał do kontroli drogowej pojazd marki Audi. Kierującym okazał się 60-letni mieszkaniec piskiej gminy. Mężczyzna był trzeźwy.Sprawdzając dane osobowe kierującego w policyjnych systemach informatycznych funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ten złamał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Zakaz ten obowiązywał kierującego od września 2018 roku do marca 2019 roku. 60-latek stracił prawo jazdy za kierowanie pojazdem po użyciu alkoholu.Obaj kierujący za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności. W przypadku złamania sądowego zakazu kara wzrasta do lat 5.