A za miesiąc kończył mu się zakaz prowadzenia pojazdów…
Dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji w Piszu w trakcie obchodu zauważył jadący z przeciwka Citroena Berlingo. Za kierownicą siedział znany mu mężczyzna, do którego miał właśnie sprawę. Dzielnicowy kojarzył, że kierowca citroena najprawdopodobniej stracił wcześniej prawo jazdy. Zatrzymał więc pojazd do kontroli drogowej.
Za kierownicą siedział 47-letni mieszkaniec gminy Pisz. Mężczyzna od razu przyznał się dzielnicowemu, że jedzie bez prawa jazdy. Miał on orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych od listopada 2017 roku do listopada tego roku.
– W rozmowie z policjantem 47-latek dodał, że przejechał całą Polskę bez prawa jazdy, a zatrzymał go własny dzielnicowy – poinformowała kom. Anna Szypczyńska, oficer prasowy KPP w Piszu. – Jak widać policjant „pierwszego kontaktu” ma dużą wiedzę na temat mieszkańców swojego rejonu służbowego.
Za złamanie orzeczonego zakazu mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu za to kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.