Piją jeżdżą i pływają

Nietrzeźwi na drodze i wodzie to poważne zagrożenie. W sobotnie południe na trasie Pisz- Babrosty doszło do zdarzenia drogowego z udziałem pojazdu marki Fiat Punto.

Jak ustalili policjanci samochód jechał od strony Białej Piskiej w kierunku Pisza. W pewnym momencie kierowca fiata postanowił wyprzedzić jadący przed nim motocykl. Wykonując manewr wyprzedzania stwierdził jednak, że może nie zdążyć i zderzy się czołowo z jadącą z naprzeciwka hondą. Kierowca fiata zaczął więc hamować. Ostatecznie pojazd wpadł w poślizg, a następnie zjechał do przydrożnego rowu i dachował. Kierujący fiatem nie doznał obrażeń. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Okazało się, że 27-letni mieszkaniec Pisza ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze ustalili też, że mężczyzna prowadził pojazd pomimo cofniętych mu uprawnień do kierowania, co jest przestępstwem zagrożonym karą nawet 2 lat pozbawienia wolności.

Tego samego dnia przed godz. 9.00 oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na trasie Pisz-Ruciane – Nida jedzie granatowy samochód osobowy, którego kierowca może być pijany, bo jedzie całą szerokością drogi. Patrol zatrzymał wskazany pojazd do kontroli drogowej. Za kierownicą audi siedział 49- letni mieszkaniec gminy Ruciane- Nida. Policjanci nie mieli wątpliwości, że kierowca jest nietrzeźwy. Przeprowadzili badanie stanu trzeźwości, aby to potwierdzić. Okazało się, że 49-latek kierował audi mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Do tego kierowca nie posiadał prawa jazdy.

W niedzielne południe, w okolicach miejscowości Karwica, mieszkanki Warszawy, zatrzymały pijanego motorowerzystę. Jadąc samochodem kobiety zauważyły, że przed nimi jedzie skuter, którego sposób jazdy wskazuje na to, że kierujący najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Zajechały mu drogę uniemożliwiając dalszą jazdę. W tym momencie zatrzymał się jeszcze jeden kierowca, który odebrał kierującemu skuterem kluczyki i przekazał je kobietom.Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że skuterem jechał 60-letni mieszkaniec gminy Pisz. Sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało, że ma on blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ten kierowca również nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Zostały mu cofnięte w 2006 roku z powodów zdrowotnych. Wszyscy trzej mężczyźni za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Każdemu grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności. Godnym pochwały jest zachowanie innych kierowców, którzy nie są obojętni i mając podejrzenia, że jedzie przed nim nietrzeźwy kierowca, dzwonią na numer alarmowy, by to zweryfikować.