Piątek, 30 marca 2018 – Dźwięk syreny strażackiej rozległ się w Orzyszu dokładnie o godz. 15.45. Z informacji, które dotarły do strażaków wynikało, że ich interwencja może być pilna. Tego, co zobaczyli na miejscu nie przewidywali nawet doświadczeni ratownicy.
W przydrożnym rowie zauważyli złamane na wysokości ok 3 – 4 metrów drzewo, “przecięty” na pół samochód osobowy, którego dwie części znajdowały się w pewnej odległości od siebie oraz stojącego obok mężczyznę, który jak się potem okazało… był kierowcą owego pojazdu.
Oprócz drobnego urazu ręki, nie doznał żadnych poważniejszych obrażeń. Patrząc na skutki tego zdarzenia drogowego – można stwierdzić, że kierujący niejako otrzymał “drugie życie”.
Na miejscu zdarzenia pracowały trzy zastępy straży pożarnej (OSP Orzysz, WSP Orzysz, PSP Pisz), policja oraz orzyski zespół ratownictwa medycznego.
Źródło OSP Orzysz – Mariusz Semenowicz