Broń mnie od przyjaciół, od wrogów sam się obronię. O tym, że nie wszyscy koledzy mają szczere intencje przekonał się jeden z mieszkańców Pisza, któremu znajomy oddał dług, a na koniec ukradł portfel.
Mieszkaniec Pisza zgłosił oficerowie dyżurnemu, że z jego mieszkania skradziony został portfel z dokumentami i pieniędzmi w kwocie 1300 złotych. Zgłaszający nie wykluczał, że mógł to zrobić jego kolega, z którym poprzedniego dnia spożywał alkohol.
Na miejscu zgłaszający powiedział policjantom, że dzień wcześniej przyszedł do niego 35-letni kolega, aby oddać mu 100 złotych, które od niego pożyczył. Postanowili to uczcić razem spożywając alkohol. Po wyjściu znajomego pokrzywdzony zorientował się, że nie ma skórzanego portfela z gotówką i dokumentami.
Funkcjonariusze pojechali do miejsca zamieszkania kolegi zgłaszającego, aby wyjaśnić okoliczności tej sprawy. W jego mieszkaniu znaleźli i zabezpieczyli skórzany portfel z dokumentami należącymi do zgłaszającego. W środku była część skradzionej gotówki.
35-latek przyznał się, że ukradł portfel koledze, gdy razem spożywali alkohol. Zauważył, gdzie znajomy go przechowuje i wykorzystując jego nieuwagę zabrał mu portfel z całą zawartością.
Mieszkaniec Pisza został zatrzymany przez policjantów. Usłyszał zarzut kradzieży. Nie kwestionował swojej winy.
Teraz odpowie za to przed sądem. Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.