Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki

Zobacz galerię
15 zdjęć
Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0318

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0320

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0321

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0328

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0330

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0333

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0335

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0337

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0339

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0341

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0344

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0353

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0354

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0357

Halówka na półmetku-o włos od niespodzianki
DSC_0358

W sobotę minął półmetek rozgrywek XVIII Edycji Piskiej Ligi Halowej Piłki Nożnej. Kibice obejrzeli najciekawszy mecz edycji, w którym AS Budchal nieźle „postraszył” liderów, drużynę 1951.

W IV kolejce na boisku SP 4 tradycyjnie rozegrano trzy spotkania, pierwsze niestety toczyło się do jednej bramki, a zwycięstwo 10:0 drużyny Sami Swoi nad Juniorami Mazura pozwoliło zwycięzcom wyprowadzić nowego króla strzelców. Aleksander Kołakowski strzelając 5 bramek „minął” Marcina Mąkę (7 goli-1951) i z 9 trafieniami stanął na szczycie listy ligowych snajperów.

Drugi mecz za sprawą AS Budchal można uznać za najlepsze starcie tej edycji ligi. Piłkarze Budchal, którzy zajmują przedostatnią pozycję w tabeli o mały włos nie urwali punktów liderom, drużynie 1951. Po pierwszej połowie i strzałach Kamila Szczecha, Budchal prowadził 2:0. Sensacyjny wynik utrzymywał się jeszcze długo przez drugą odsłonę meczu jednak presja czasu zmusiła do działania liderów rozgrywek. Wyrównanie na 2:2 po ładnym strzale głową Karola Szymanowskiego padło dopiero na kilka minut przed końcowym gwizdkiem Jacka Świątkowskiego. Później jeszcze dwa trafienia Marcina Mąki i 1951 ostatecznie, po dużych emocjach ratuje komplet punktów i wygrywa 4:2.

Trzecie starcie Orlik Team-Mi To Lotto minęło już bez historii, zwycięstwo 4:0 drużyny Mi To Lotto zapewniło piłkarzom z Jeży pozycję wicelidera.

Po czterech kolejkach można już ocenić siłę zespołów i pary, które powalczą o czołowe miejsca w finale rozgrywek. Obecnie bez straty punktów pozostaje jedynie drużyna 1951, ale w grze o puchary z pewnością liczyć będą się jeszcze piłkarze: Mi To Lotto, Sami Swoi i Na Bombie. Ostatniego słowa przynajmniej w walce o III miejsce nie powiedział też jeszcze Orlik Team. Serce do walki jak pokazali to w ostatnim meczu mają również piłkarze Budchal Team.

W V kolejce 10 lutego (początek godz. 16) na boisku zagrają:
AS Budchal Team – Mazur Pisz Juniorzy
Mi To Lotto – Na Bombie Team
Sami Swoi – Orlik Team
1951 – pauza
NAJLEPSI STRZELCY PO IV KOLEJCE
Aleksander Kołakowski 9 bramek Sami Swoi
Marcin Mąka 7 bramek 1951
Paweł Witkowski 5 bramek 1951
Damian Kazimierski 5 bramek Sami Swoi
Paweł Owczarczyk 5 bramek Mi To Lotto
TABELA PO IV KOLEJCE
1951 12 pkt 26:8
Mi To Lotto 7 pkt 10:5
Sami Swoi 6 pkt 21:10
Na Bombie Team 6 pkt 17:14
Orlik Team 3 pkt 8:11
Budchal Team 1 pkt 7:11
Mazur Pisz Juniorzy 0 pkt 8:38
TERMINARZ ROZGRYWEK VI i VII KOLEJKA
VI KOLEJKA – 17 lutego
Na Bombie Team – 1951
Mi To Lotto – Mazur Pisz Juniorzy
AS Budchal Team – Orlik Team
Sami Swoi – pauza
VII KOLEJKA – 24 lutego FINAŁY
Na Bombie Team – Orlik Team
Sami Swoi – AS Budchal Team
1951 – Mi To Lotto
Mazur Pisz Juniorzy – pauza
Źródło MGOSiR Pisz